kapie, bo kapać musi - cieplej (oraz wilgotniejsze powietrze) = więcej wody z klimy.
Gdy pierwszy raz w życiu wylądowałem "za wielką kałużą" na lotnisku w Miami (temp. 37st), kumpel poszedł odebrać wypożyczone auto, a ja rozsiadłem się "na powietrzu" (po 12h lotu miałem gdzieś wysoką temperaturę, chciałem jedynie wyjarać na raz pół paczki fajków ;-) przy terminalu autobusowym, po chwili chciałem iść do kierowcy stojącego autobusu i powiedzieć mu, że "coś mu się leje spod busa"
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Woda zasuwała ciurkiem... Nie ma to, jak sprawna klima, masz wszystko w porządku
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.