Od jakiegoś czasu śledzę ten temat ponieważ akurat pracuję w fabryce która produkuje oryginalne amortyzatory monroe (przednie) do naszych Fuzjii jak czytam że reklamacyjne badanie amorków odbywało się w Japonii i tam ktoś stwierdził ze to kleszcze to śmiać mi się chce... kto to wymyślił? pewnie jakiś polski dystrybutor , możecie wierzyć lub nie ale Japończyk w pierwszej kolejności wziął by winę na siebie a na samym końcu stwierdził by że to wina użytkownika taka jest ich kultura.
PS.Moja fuzja ma przejechane prawie 170000 na przednich oryginalnych amorach które mają się całkiem dobrze
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum..