Odp: Wyciszyłem maksia...
Wiem, że chodzi o różnicę ciśnień - stąd moje wskazanie na jakąś nieszczelność. Problem polega na tym, że może być płasko jak na stole to przy 160 i tak uszy zatyka...
Gdyby to było kilka-kilkanaście razy w trasie to ok, ale to działo się praktycznie non stop przez całą trasę...
Dzisiaj jadę do Gunzburg'a 300km, pojutrze do Berlina 600km, potem do Warszawy. Jeszcze poobserwuję w jakich okolicznościach (prędkość przede wszystkim) się to dzieje
|