Po kilkudziesięciu minutach sobie poradziłem. Mieliście jakiś materiał między uchwytami od śrubek a deską rozdzielczą, w tych kanalikach, którymi się wyciąga zegary? U mnie coś takiego było, wydaje mi się, że to pamiątka po poprzednim właścicielu (widać było, że też grzebał przy zegarach). Przez to zegary siedziały jak głupie, ale już się tego pozbyłem, by na przyszłość nie mieć tego problemu.
Druga sprawa jest taka, że żarówki mi trochę powariowały. Wymieniłem wszystkie małe i wszystkie duże na nowe 12 V ze sklepu motoryzacyjnego, jakieś tanie. Po podpięciu zegarów (specjalnie jeszcze nic nie skręcałem, tylko podłączyłem kostkę), przekręciłem kluczyk, patrzę - nie działa jedna mała i jedna duża. Wymieniłem tą dużą z powrotem na starą i małą na inną nową (małych kupiłem więcej, niż potrzeba). Podłączam - teraz nie świeci inna duża (która przedtem świeciła) i inna mała (która też przedtem świeciła)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. No to znów odłączam kostkę, wymieniam nieświecącą dużą na kolejną starą, małą na inną nową, podłączam i dopiero przy tym ustawieniu wszystko mi się zaświeciło.
Zobaczymy na jak długo mi to wystarczy. Raz, że te plastikowe kieszonki na żarówki mam już brązowe i wyrobione. Dwa, że zakupione przeze mnie tanie żarówki 3W (duże) jakoś niezbyt pewnie siedzą w tych kieszonkach - lekko się ruszają do przodu i do tyłu. Na drugi raz chyba zainwestuję w ASO w nowe żarówki wraz z nowymi kieszeniami.
Co do poradnika to jest świetny, jedyna rzecz, jakiej w niej brakuje to info, że osłonę tą tuż przed zegarami wyjmuje się ciągnąć najpierw do siebie, dopiero potem do góry (o czym już wspominali zresztą koledzy z poprzednich stron wątku).
Wiem, że już Cię tu nie ma,
Pzy, ale serdecznie dziękuję
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.