Odp: Przedawkowana lubryfikacja - zadymiło!!!
Też miałem taki przypadek po zakupie Fiesty. Po dolaniu płynu i ruszeniu jakies 50m soczyście zakląłem widząc niebieską chmurę za sobą. Na szczęście dolewałem u gazownika. Wróciłem, gość od razu wiedzial ze jest ustawiona za duza dawka - zmiejszył, troche go potrzymaliśmy na obrotach i przestało dymić.
Od tego czasu 10tys. km przejechałem i nic się nie działo z katalizatorem/wydechem etc.
__________________
Mam do sprzedania zbiornik "w koło" LPG 54l STAG ważny do 2018r.
|