Cytat:
Siema wszystkim, odnośnie luźnego paska i drgań, które widać gołym okiem i słychać niemiły dźwięk.
Wymieniałem pasek w warsztacie i koleś ewidentnie coś spi.....ił, bo po odpaleniu auta od razu słyszałem że coś jest nie tak, on się upierał że z jego strony wszystko było ok, a ja zanim przyjechałem na wymianę to miałem wadliwy napinacz. (co oczywiście jest wielebną bzdurą - wszystko cykało jak malina). Zatem czy jest możliwość, że koleś nie napiął do końca paska? czy muszę inwestować w wymianę całego napinacza, czy może tylko rolka ? (na wolnych obrotach pasek drga, przy obrotach 1000obr/min - cisza). Będę wdzięczny za pomoc ! Pozdrawiam
|
Twój post jest trochę chaotyczny kolego. Opisz dokładniej objawy przed i po wizycie w warsztacie, bo z tego co piszesz wynika , że ,,wszystko cykało jak malina'' pojechałeś do warsztatu i zepsuli Ci auto.
TO PO CO TAM POJECHAŁEŚ? skoro cykało jak malina.
Odnośnie paska to można ewentualnie dobrać nieodpowiednią długość.
Jeżeli chodzi o napinacz to uważam, że wymiana samej rolki powinna wystarczyć pod warunkiem że jest uszkodzona.
To że drga Ci napinacz nie znaczy wcale że to właśnie on jest uszkodzony tylko któryś z elementów w całym układzie.
Generalnie największe drgania w układzie generują: sztywne koło alternatora i uszkodzone koło pasowe tzw. mała dwumasa.
Rozumiem że zmieniałeś pasek (z niewadomych mi powodów).
Weź pod uwagę że twój nowy pasek pod warunkiem że ma ten sam numer jest nieco krótszy od starego który z biegiem lat i kilometrów po prostu się wyciągnął. Po założeniu nowego paska zwiększyło się naprężenie pomiędzy poszczególnymi rolkami stąd większe drgania na napinaczu.
Opisz dokładniej swój układ tzn jakie koło na altku czy słyszysz jakieś dźwięki z okolic małej dwumasy oraz rolek z jakimi objawami pojechałeś do warsztatu a ktoś zapewne postara się pomóc.