Odp: Wyciszyłem maksia...
Hipos, gratuluję wytrwałości, ja podjąłem trud wyciszania, zrobiłem drzwi zgodnie ze sztuką, bagarznik zachowawczo i napchałem we wszystkie zakamarki w bagarzniku worki z mieloną gąbką (coś z 50 weszło) ale jak rozebrałem podszybie to się załamałem, przydał by się tresowany chomik żebu to dobrze powyklejać
|