Temat: [Mondeo 2007-2014] Świszcząca turbina.
View Single Post
Stary 14-08-2012, 10:14   #24
MakGreg
ford::beginner
 
Avatar MakGreg
 
Zarejestrowany: 15-02-2012
Skąd: świętokrzyskie
Model: Mondeo MK4
Silnik: 2,0 TDCI
Rocznik: 2008
Postów: 31
Domyślnie Odp: Świszcząca turbina.

Turbina oczywiście świszczeć może i nawet powinna, jednak jeżeli jest to dźwięk przypominający radiowóz to trzeba juz jej sie dokładnie przyjrzeć.

Zmienna geometria w turbinach co prawda zdecydowanie lepiej panuje nad ich mocą jednak jest też elementem, który najczęściej doprowadza turbiny do rychłego końca. Kierownice po gorącej części turbo przycinaja się najcześciej w pozycji otwartej ( z powodu nagromadzonej na nich sadzy) i wówczas bez sensu pompuje ona powietrze do kolektora aż do przeładowania i trybu awaryjnego. Pierwsze sprawdzenie turbo to właśnie kontrola pracy zaworu turbiny, który porusza kierownicami wirnika po gorącej stronie.

Jeżeli jest możliwość ruchu w pełnym zakresie to gorąca strona jest OK i gwizd będzie powodować część chłodna która z kolei najczęściej uszkadzana jest przez drobiny oleju przedostające się z odmy prosto na wirnik powietrza. Osadzając się na wirniku zakłócają jego geometrię i stąd głośniejsza jego praca i szybsze wyrobienie "łożysk" turbiny. Oczywiście nie rozpisuje sie o oleju bo jak się ma turbo to nie oszczędza się na oleju i lepiej wymienić go wcześniej niż smarować turbo mazią olejopodobną.

Pośrednio winny jest jeszcze EGR. Otóż EGR to największy syf jaki wymyślono w silniku diesla. Nie podnosząc wątku ekologicznego, to g.... zanieczyszcza sadzami czyste i schłodzone powietrze jakie podaje turbo do silnika. I to podaje go w najgorszym czasie, kiedy silnik pracuje z małym obciążeniem a więc nie ma dużego zapotrzebowanie na powietrze. Ten syf w postaci sadzy osadza się na kolektorze wlotowym tworząc maź a później twardy nagar, który w postaci bryłek odrywa się i wlatuje z powietrzem na czyste i delikatne tłoki. Widziałem już kolektory, których wloty z 3-4 cm przekątnej zmniejszyły sie ledwie do 1 cm. Przepływ powietrza przez nie jest tak ograniczony, że turbo pompuje w rurę a nie do cylindrów.

Wniosek. 1. Nowoczesne silniki diesla nie są przeznaczone dla statecznych dziadków i do miasta. Jazda z obrotami 1500-2000 obr. to powolna śmierć dla silnika.
2. ASO to po prostu zwykły warsztat któremu wszystko wolno i z którego mechanicy po zdobyciu wymaganego doświadczenia zakładają własne, bdb funkcjonujące warsztaty, dlatego po ich zawsze bardzo kosztownych diagnozach warto zapytać pana Miecia co o tym sądzi.

Rada:
1. Nasze diesle z turbinami o zmiennej geometrii i intercoolerami muszą dostawać w d... Wysoka temperatura spalin i ich pęd wypala i czyści gorącą stronę turbo co zapewnia jej pracę pod mniejszymi obciążeniami. Raz w tygodniu trzeba wyjechać na długą prostą i pociągnąć na obrotach powyżej 3000. Oczywiście po takiej jeździe trzeba dać sie turbinie schłodzić.
2. Idealnym rozwiązaniem jest montaż oil catch - chronimy tym zabiegiem całą instalację zasilania powietrzem czyli przewody, turbo i intercooler, który zaczyna faktycznie chłodzić powietrze a nie być osadnikiem oleju wydmuchanego z silnika.
3. Niestety, z tego co wyczytałem to w naszych 2,0 nie da się zaślepić EGR - a jest to pierwsza czynność jaką robiłem w każdym posiadanym dieslu.
4. Olej, olej, olej: pilnować, kontrolować i wymieniać!!!

Sory że się tak rozpisałem ale ręce mi opadają jak widzę co inżynierowie i ekolodzy zrobili z najlepszym, bezawaryjnym silnikiem wymyślonym przez ludzkość.
MakGreg jest offline   Odpowiedź z Cytatem