Witam wszystkich. Mam dylemat. Jakieś dwa miesiące temu pekła mi spręzyna ...(oczywiście lewy przód, z tego co wyczytałem najczęściej pękająca). Niestety nie mogłem być przy wymianie, ponieważ stało sięto dość daleko od mojego miejsca zamieszkania, a ja musiałem zawięśc rodzinke do domu (auto zastępcze). Dostałem od mechanika opakowanie po sprężynach, Kayaby, bo takie wyczytałem na naszym forum, że są dobre. Przód Fusi widocznie sie podniósł, ale podobno jak siętroche wyrobiąto pewnie się obniży. Na razie jest wyżej niż normalnie w "stojących" obok na parkingu (porównywałem "wzrokowo" parkujaobok nowej Fusi
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ). Nazbierałem troche kasy i wymieniłem wczoraj sprężyny z tyłu też na KYB te juzsam kupowałem. I tu moje zdziwienie!!!! tył tylko nieznacznie sie podniósł i dalej widać znaczną różnice między przodem a tyłem. Tu moje pytanie (bo mechanik nie miał na to pomysłu) czy to normalne? Czy musze sprawdzic ten przód? Proszę o pomoc bo nigdzie nie moge siedoszukać podobnego problemu.