[Szikaka]

Witam Forumowiczów.
Mam problem z klimatyzacją Fusion 2011. Po włączeniu klimatyzacji, jak zawsze słychać tyknięcie jak sprężarka odpala, problem w tym, że dosłownie co kilka - kilkanaście sekund znowu słychać głośne, charakterystyczne cyknięcia jak przy włączaniu klimy, bez względu na temperature zewnętrzną. Rozumiem, że sprężarka co jakiś czas musi się włączyć i wyłaczyć ale w moim przypadku jest to bardzo częste (co kilka sekund), bardzo głośne - wyraźnie słyszalne w kabinie. Zgłosiłem to w ASO, strwierdzili, że "ten typ tak ma", w drugim ASO, że uszkodzone jest cięgno sprzęgła sprężarki - po wymianie cięgna odgłosy jak były tak są, a doszły kolejne (syki). Mam wczesniejszą wersję Fusiona z 2004r i tam tylko po właczeniu raz cyknie, a potem cisza, a w modelu z 2011 cyka naprawdę głośno co kilka sekund. Po otwarciu klapy owe cyknięcia maja "metaliczny" odgłos. Strasznie to uciążliwe, bo podczas jazdy nawet z włączonym radiem, słychać te cyknięcia, które są bardzo irytujące. Pomóżcie prosze, bo w kazdym ASO coraz to nowe pomysły a sprawa nie jest rozwiązana. Przy odbiorze auta zgłosiłem, że problem nadal występuje - Mistrz serwisu stwierdził, że faktycznie za często włacza się sprężarka i czekam na spotkanie z elektrykiem z ASO.