Odp: Wyciszyłem maksia...
No to jestem po robocie zajęło mi to z przerwami 3-4 godz + robiłem w międzyczasie jeszcze jakieś duperele.
Jest ciszej (jak bardzo to będę wiedział w Boże Ciało, kiedy dłużą trasę pojadę w trasę). Na pewno mniej słyszę buczące serwo kierownicy.
Jeżeli ktoś chciałby się porywać to:
1. zdjąłem wycieraczki (klucz 17)
2. podszybie górne i dolne (spinki metalowe klucz 10, przydają się nasadowe z łamaną końcówką)
3. odkręciłem też oba silniczki od wycieraczek (klucz 10), ale odpinania z instalacji
4. wyciszyłem wszystko poza poziomymi (dolnymi) elementami do odprowadzania wody (tam zbiera się woda i są odpływy).
Poszło mi 2,5 dużej maty STP Silver. Przydaje się coś dłuższego łagodnie zakończonego do dociskania maty w rogach oraz szczególnie na środku, bo jest ograniczony dostęp dla rąk.
Przy okazji wyczyściłem sobie odpływ wody, bo liście całkowicie go zatkały i zrobił się syf + rdza, którą sczyściłem i zabezpieczyłem.
Michał
|