Pozwolę się wtrącić.
tomoolipa@wp.pl niestety ale to co piszesz to tak jak kolega wyżej wspomniał "herezje". Jakie psucie silnika i pójście szybkie na złom? Mam 4 auta i wszystkie z gazem. Najstarsza instalacja ma 9 lat i jedyne co mnie czeka to za rok wymiana butli
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. bo kończy się jej gwarancja i użyteczność. Tyle ile już zjeździłem na gazie to jedyny dodatkowy koszt to wymiana dwóch filtrów co 10.000km (koszt każdorazowo 60 zł u mojego gazownika). Problemy miałem 2 razy z impulsem elektrycznym, który nie załączał gazu - jednak darmowa naprawa u gaziarza trwała max. 10 minut. Nie ma co się bać gazu i jego negatywnego wpływu na silnik.
Co do płynów lubryfikujących to radzę kupować je samemu w internecie w sklepach dla gaziarzy, gdzie koszt 5 litrowej bańki to ok. 170 zł (mogę nawet podać nazwy i sklepy na PW). W aucie mam zbiornik na 0,5l lubryfikatora co wystarcza na 7.000 km.
Co do instalacji gazowej to najlepiej dostać się do polecanego przez kogoś gazownika, nie czekać na tanie okazje i starać się o dobre komponenty. Moja instalacja po zniżce za poprzednie auta to ok. 3.200zł.
Pozdrawiam!