W nawiązaniu do tematu. Przebieg 170 tyś nie jest kosmiczny aczkolwiek przy takowym zaczynają pojawiać się jakieś usterki i dolegliwości. Wszystko jednak zależy od tego jak ktoś wcześniej "traktował" silniczek i jak był obsługiwany. Jakakolwiek naprawa polegająca na wymianie poszczególnych części nie będąc świadomym co tak naprawdę zawodzi , nie ma sensu. Tą drogą kolega mógłby wymienić pół silnika. Skłaniał bym się za dogłębną diagnostyką komputerową wraz z hamownią. Tam może się okazać dlaczego silnik się "przytyka".
Sugestia co do wymiany filtra uważam za jak najbardziej trafną. Na pewno nie zaszkodziło to silnikowi. Zresztą jestem zwolennikiem wykonywania gruntownych obsług po zakupie samochodu.
Jakieś dwa tygodnie temu kolega posiadający pancerwagena A4 miał problemy z załączaniem się turbo. Było to powodem (jak to on określił) dziadkowego stylu jazdy. Okazało się, że ma cały układ wydechowy wraz z turbo od strony wydechu w sadzy która utworzyła grubą warstwę spieku. Zamiast rozkręcać i czyścić wszystkie elementy zastosował ten specyfik :
http://allegro.pl/r3-fuel-przywroc-s...056004173.html
Twierdzi, że po przejechaniu ok. 1000 km silnik znacznie lepiej pracuje a jego problemy się skończyły. Piszę to nie ze względu żeby komuś zrobić reklamę i nabijać kasę. Być może koledze gów... dał ten specyfik a żeby nie wyjść na idiotę tak mi teraz mówi. Sam jestem sceptyczny co do takich preparatów ale szczerze mówiąc nie wiem czy bym się nie pokusił o jego zakup gdybym nie miał takich problemów jak kolega. Proszę nie traktować tego jako jakiejkolwiek reklamy czy namowa na wykonywanie zabiegów z użyciem takowych preparatów.
Tak na marginesie. Używa któryś z Was CERAMIZER. Jak to się sprawdza w praktyce ?