Temat: [Transit 2000-2006] Świece żarowe ciężka wymiana
View Single Post
Stary 05-02-2012, 00:07   #6
eMWuGSM
ford::specialist
 
Avatar eMWuGSM
 
Zarejestrowany: 10-09-2007
Skąd: Lubin (DLU)
Model: Transit
Silnik: 2.0 TDDi, 2.0 TDCi
Rocznik: 2005 Euroline, 2006
Postów: 621
Domyślnie Odp: Świece żarowe ciężka wymiana

Jeśli chodzi o wykręcanie świec żarowych, to jest wyższa szkoła jazdy i trzeba to robić z bardzo dużym wyczuciem ile to już się nawyciągałem urwanych świec z mercedesowskich CDI, to wiem, jakie są najczęstsze grzechy 'profesjonalistów' działających z 'wyczuciem'. Niestety sporo przypadków urwania swiecy kończy się zrzucaniem głowicy. Przykre, ale pradziwe.

Prawdopodobnie uszkodziłeś (przeciągnałeś, nie zerwałeś) gwint, gdybyś go zerwał, zostałyby Ci zwoje na świecy i wydawałaby się gładka (jakby bez gwintu). Dlaczego tak się stało? Dlatego, że w pierwszej fazie odkręcania zadziałałeś dużą siłą nacisku na klucz i świecę, świeca starała sie obrócić, ale zapieczony gwint to uniemożliwiał (podobnie bardzo często dzieje się w przypadku zbyt mocno dokręconych kół pojazdu).

Na chwilę obecną musisz zaopatrzyć się w gwintowniki M10x1 (prowadzący, pogłębiający i końcowy), wkręcasz prostopadle do płaszczyzny i z wyczuciem kręcisz (w pewnym momencie poczujesz wyraźnie mniejszy opór, należy wtedy użyć następnego gwintownika). Dobrze byloby, abyś miał również narzynkę w odpowiednim rozmiarze (M10x1), żeby upewnić się co do poprawności gwintu samych nowych świec.

Najbardziej lubię klientów którzy na cenę 200zł za wymianę świec mówią, że oszalałem, a później płacą 1000-2000zł za zrobienie głowicy, rozrządu, wymiany świec. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
Zasady forum są po to, żeby je łamać.
Życie pokarało mnie stadem Fordów, lecz wynagrodziło Kotem.
eMWuGSM jest offline   Odpowiedź z Cytatem