Po wyłączeniu wszystkiego prąd idący z akumulatora to 1,5A!!
Pewnego dnia nie mogłem zapalić. No dobra, duży mróz, aku 5-lat... pojechałem i kupiłem nowy. Nowy szybciutko zaczął słabnąć. Pojechałem reklamować. Facet zaczął cierpliwie wszystko sprawdzać. Okazało się że po wyłączeniu wszystkiego, prąd jaki wychodzi z akumulatora to od 1,2 do 2,1A!! LUDZIE, TO AUTO TO JAKIŚ BUBEL! Przecież po 10 godzinach pojemność jaka ubędzie z akumulatora to od 12Ah do 21Ah!! Po jednej-półtorej doby nie będę w stanie uruchomić auta choćby pod maską był akumulator atomowy! Czy ktoś miał taki problem????? Co pobiera taki prąd i po co?
|