auto nie odpala
witam wszystkich forumowiczów
w sobotę miałem problem ze swoim Mondkiem. rano wyjechalem z domu na miasto i przejechalem okolo 20km po czym auto zaczęlo sie dziwnie zachowywac.
po dodaniu gazu przy obrotach 2tys autko szarpało, od tego momentu przejechalem 2km i auto zgasło. po dluższej reanimacji odpalilem ale caly samochód sie trząsł i po chwili zgasl. próbujac znów odpalic rozladowalem akumulator. chwycilem za tel i zadzwonilem do znajomego dobrego mechanika, zasugerował zamarznięcie ON. mam tddi 2.0. fakt ze autko stalo dwie noce na mrozie bez przebiegu. czy mechanik ma racje? auto do dnia dzisiejszego nie odpala. może to coś innego? pompa paliwowa, wtryski? nie znam się na mechanice. miał ktos taki przypadek?
pomóżcie
|