Odp: ukradli mi Kuge....
Nasza Kuga jest z 2008 i przejechała niecałe 50 tys km. Ostatnio tak awaryjnym autem w domu był duży Fiat. Na okrągło check engine, popsuło się już fabryczne radio i czujniki parkowania, teraz jest problem z jednym z czujników ciśnienia różnicowego. Fakt, że na gwarancji serwis nie migał się od napraw i przyzwoicie usuwali usterki, ale ich ilość spowodowała, że zdecydowanie drugi raz nikt by nie patrzył w stronę Kugi. Nie będę już się rozwodził nad fotelami skrzypiącymi gorzej niż łóżko w burdelu, trzeszczeniem z każdej strony, metalicznym stukaniem od nowości przy ruszaniu, pęka już trzeci mieszek przy lewarku zmiany biegów itd. Osobiście zdecydowanie Ci odradzam Kuge, nie warto dać ponad 100 tysięcy za takie moim zdaniem dziadostwo.
Co kupić? Dużo zależy od tego co preferujesz, nie podam Ci uniwersalnej recepty. Idź do salonu, popatrz, przejedź się, porównaj ze swoim budżetem. Powiem jedynie, że jeśli pasuje Ci tego typu auto to popatrz na Toyotę Rav4, Bmw x1, Audi Q3. Podejrzewam, że jakościowo wszystkie będą lepsze niż Ford.
Ostatnio edytowane przez Jakoob ; 30-01-2012 o 16:18
|