Witam. Jakieś dwa lata temu wymieniałem od razu dwa termostaty bo szalała temperatura, poprawa natychmiastowa. Jak rok temu przyszła zima to silnik nagrzewał się dosyć wolno, ale jak złapał te 95 st to trzymał bez problemu i nie falował wskaźnik. Na trasie nie ma z tym problemu a za to w mieście to tragedia nagrzać klekota. Tej zimy historia się powtarza.
Dzisiaj z ciekawości zajrzałem pod maskę jak na wskaźniku było ok 60 st. I moje zdziwienie, rura przy chłodnicy ciepła, dlatego zbadałem przy chłodnicy bo osłona przeszkadzała.
Czyżby duży termostat puszczał? Dodam że w zasadzie od początku jego żywota w moim aucie tak się dzieje. W moim mk1 też jeden termostat lepiej trzymał a drugi gorzej mimo że oba były nowe.
Zaryzykuje wymianę tego dużego i tu moje pytanie. Na ford.sklep jest kilka i różnią się ceną. Miał ktoś do czynienia z termostatem Verneta bo nie widzę sensu ładowania kasy w Motocrafta bo taki u mnie teraz siedzi.Linki:
http://ford.sklep.pl/pl,product,3213...,duratorq.html
http://ford.sklep.pl/pl,product,8004...,duratorq.html
http://ford.sklep.pl/pl,product,2527...,duratorq.html