[Pastoo]

Do porządnego mechanika lub do ASO i niech podłączą auto do diagnostyki + zrobią pełną ścieżkę. U nas w Mondku padał jeden z czujników sondy lambda, nie było świecąch kontrolek itp, spadły odrobinę osiągi i zaczął na mieście palić właśnie ok 17-18l/100km. Na trasie poniżej 10 nie schodził. Nawet w ASO mieli problem z diagnozą, dopiero jeden z testów bodajże emisji spalin pokazał, że czujnik wysyła złe komunikaty (wykres z cyklu pracy silnika był nierówny i miał gwałtowne przerwy)