[dawidst16]

Sory za odgrzebanie tematu, ale czy to może być objaw zużycia turbiny? Że to ona taki dzwiek wydaje? Od momentu napisania pierwszego postu nic z tym nie robiłem, bo jeżdżę raczej spokojnie a to dzieje się przy naprawdę żwawszym przyspieszaniu. Od tego momentu zdarzyło się to może jeszcze z dwa razy za każdym razem na innym biegu (więc chyba można wykluczyć że to wina skrzyni?) dzieje się to tak od 3,2-3,5krpm. W jakimś temacie znalazłem też jakąś wzmiankę na temat alternatora, który też może takie dźwięki wydawać. Sam już nie wiem, byłem u mechanika powiedziałem mu mniej więcej jakie są objawy, że poza tym silnik sprawuje się normalnie, pokrecił nosem i za bardzo nie wiedział co to może być... Myslę jednak czy to może turbina tak nie wyje przy iluś tam obrotach? Jestem trochę laikiem ale macie może jeszcze jakieś pomysły tak żebym mógł mniej wiecej nakierować poczynania mechanika?
Dzieje się to tylko podczas jazdy kiedy silnik jest obciążony w miejscu na luzie do 4k rpm nawet nic sie nie dzieje...