Cytat:
koszt 400 zł za komplet raz na 4 lata (kolega w mk3 jeździ już 5 rok) to nie powinien być powód do zmian
|
W miim przypadku nie chodzi o 400 pln, ale głównie o manipulowanie klientem w celu osiągniecia zysku. Ale do rzeczy:
1. palniki padły w moim s-maxie po 3 latach jazdy z włączona opcją skandynawską, tj. po przejechaniu ca. 250 kkm. W opinii mojego opiekuna w ASO jest to średni czas życia (3 lata) xenona w fordzie, bez względu na przebieg.
2. jazda na światłach w dzien nie ma nic wspólnego z bezpieczeństwem na drodze. Statystyka nie odnotowala żadnych istotnych różnic w odniesieniu do okresu, kiedy w Polsce włączanie świateł nie bylo obowiązkowe.
3. glosno było swego czasu, ze ustawę o jeździe na światłach przepchnęło przez Sejm lobby producentów żarówek samochodowych, "drapiąc po plecach" wybrańców narodu. Ile w tym prawdy nie sposób określić, ale faktem jest, że nie ma to nic wspólnego z "unijnymi dyrektywami", bo u sasiadów z zachodu na światłach w dzien sie nie jeździ. I w UK również nie.
4. może działa tu autosugestia, ale po przejechaniu ok. 1000 km na regulatorze, czyli z "długimi" na 30%, a bez xenonów i całej reszty oświetlenia, mój s-max spalił 3 litry ON mniej. Jestem więc "proekologiczny", również dla wlasnej kieszeni.
pzdr.