U mnie zapał opadł, nie mam siły i czasu ;-)
Jednak ostatnio dobiła mnie klapa bagażnika, stukało mi tam ze 2 lata ;-) i zdjąłem tapicerkę (dwie śruby i blaszane zatrzaski). Okazało się, że oprócz zatrzasków są tam takie trzy "kołki" stabilizujące, na jednym była podłożona pianka a na dwóch nie. Dosztukowałem dwie piankowe podkładki a na krawędzie blachy (w miejscu styku z blaszanymi zatrzaskami) nakleiłem wąskie paseczki uszczelki piankowej (3M).
I stał się cud ;-) Klapa przestała "mówić". Mała rzecz a cieszy...
Podejrzewam, że gdyby na przykład prysnąć sprayem wygłuszającym (takie coś: SINUSLIVE ES-500), wszystkie miejsca styku zatrzasków z otworami w blachach, to już by była ogromna poprawa.
Tu przykład jak wygląda użycie tego spray'a:
http://www.strefacaraudio.pl/topic/1...uslive-es-500/