Panowie w lutym byłem na jeździe testowej Sharanem i wypociłem po niej w innym wątku
http://forum.fordclubpolska.org/show...81#post1605481
taki tekst:
"... Sharan - duże, szerokie, ciężkie auto. Pozycja za kierownicą nie przypomina Vana. Siedzi się dosyć nisko, lewarek jest bardzo krótki (za bardzo), szyba przednia mała i mało wysunięta do przodu ale to wszystko trudno uznać za wadę, po prostu TTTM i już.
Układ kierowniczy gumowaty, działa ze sporym opóźnieniem, silnik140 KM TDI zdecydowanie za słaby na tak duże auto. Doznań "sportowych" zero.
Komfortem niestety Sharan bije S-maxa. Resorowanie jest przyjemne, szumy opływu powietrza bardzo małe.
Wybrałem S-maxa i nie żałuję."
Dla wyjaśnienia dodam, że S-maxa kupiłem oczywiście wcześniej zanim pojeździłem Sharanem i uważam, że to był właściwy wybór mimo, że S-max to nieco starsza konstrukcja. W Sharanie zdecydowanie bardziej odczuwa się ociężałość wielkiego auta w prowadzeniu w stosunku do S-maxa, który w sposobie jazdy i precyzji prowadzenia odczuwany jest jako wyrośnięta, ale jednak osobówka, a nie VAN.