Tak jak wcześniej pisałem - trochę ponad 50kkm, no i ponad 2 i pół roku od opuszczenia salonu. Nie ma więc tragedii, ale szkoda mi amortyzatora dlatego, że pozostałe są w doskonałej kondycji i pewnie w cywilizowanym "środowisku drogowym"
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. mysiałbym się nimi zajmować dopiero po kolejnych 50kkm...