1.6 efi 1991 rok nie ma iskry. jak sprawdzic co sie popsulo ?
Witam.
jesli nie ten dzial albo cos w tym stylu to sorry, przed chwilą się zarejestrowałem i zależy mi na szybkiej odpowiedzi i pomocy ... z góry dzieki.
Problem jest tego typu ze kupilem za 370 zl escorta 1.6 efi z 1991 roku, tylko ze nie dzialal (nie palil), podobno benzyna nie dochodzila. Nalalem paliwa benzynka piękie plynie, odpalil od strzała. Tylko ze obroty skakaly od 1500 do 4000. Przejechalem ok. 200 metrow zgasilem silnik i juz nie odpalil ... nie ma iskry (wczesniej byla, i to przemegawielka). Podczas holowania do domu, odpalil jeszcze na pych na kilka sec. i zgasl. Od tamtej pory ani sladu iskry ... Naczytalem sie ze to moze byc czujnik polozenia walu, albo EDIS, ale nie znalazlem jak krok po kroku wszytko sprwdzic. I tu pojawia sie pytanie jak majac do dyspozycji multimetr to srawdzic ?
podlaczylem ten multimetr czy jak to sie nazywa do czujnika polozenia walu i wyszlo mi 283 ohm. dodam, ze jak dotykam metalu tym czujnikiem to wzrasta nawet do 1500 i ogólnie szaleje. czy moge uznac ze ten czujnik jest dobry ?
Mam jeszcze pytanie gdzie i jak sprawdzic EDISa ?
Sprawdzilem tez srodkowy pin wtyczki na cewce i jest 12 V (czyli chyba dobrze), na lewym jest jakis sygnal podczas krecenia natomiast na prawym cisza.
pozdr. moderatorów.
|