View Single Post
Stary 03-12-2010, 19:26   #1459
bulik75
ford::average
 
Zarejestrowany: 08-11-2010
Skąd: ŚWIDNICA
Model: ford galaxy
Silnik: 2.0 TDCi
Rocznik: 2007
Postów: 95
Domyślnie Odp: Dogrzewacz

Witam kolegów po tygodniowej walce z moim piecykiem D5WZ. Tak jak radził kolega STEFANO- zdemontowałem piecyk ; rozkręciłem i żeczywiście wiatrak dmuchawy przytarty (dolne łożysko zasyfione) -przemylem,nasmarowałem,przedmuchałem piecyk sprężonym powietrzem,złożyłem do kupy i zmontowałem. Następnie dobrałem się do elektrycznej pompy wody ( tej pod podszybiem).Po rozebraniu w środku wielki syfek ze startych na maxa szczotek( miały po 3mm )- założyłem nóweczki , skręciłem do kupy - no i próba... Po odpaleniu auta po kilku sekundach z pod auta zaczoł sie wydobywać biały dymek-( wielka,ale przedwczesna radość),zaczoł świstać wętylator w piecyku,najpierw powoli,potem coraz szybciej , coraz więcej białego dymu- i nic-ucichł. Za około 20 sekund piecyk znowu zaczoł startować i to samo-wentylator świszczy , biały dym leci a piec nie odpala.Wlazłem pod auto , a z piecyka tzn. z dwóch wylotów czyli z łumnika i z tej kawałka rurki co jest pod wiatraczkiem kapie dość obficie ropa. Przy odpalaniu biały dym nie wylatywał tłomikiem , tylko własnie tą krótką rurką pod wiatrakiem. Tak ma być? Po wyłączeniu silnika z przodu było słychać w końcu pracujący silniczek płynu chłodniczego przez około 30-40 sek. I tu pytanie do naszego doktora od piecyków , kolegi STEFANO... Gdzie szukać dalej... Świecy nie sprawdziłem bo nie wiedziąłem jak... Czekam na odpowiedż. Pozdro...
bulik75 jest offline   Odpowiedź z Cytatem