View Single Post
Stary 09-11-2010, 21:46   #1
Pablo_X
ford::specialist
 
Avatar Pablo_X
 
Zarejestrowany: 30-05-2007
Skąd: Nysa
Model: BMW x1
Silnik: 2.0d TwinTurbo :-D
Rocznik: 2018
Postów: 565
Domyślnie Instalacja dodatkowego podgrzewacza cieczy w TDCI - opis

Cz1.

Instalacja dodatkowego podgrzewacza cieczy w TDCI


W ramach wprowadzenia do tematu zamieszczam tekst który poważnie zajmuje się sposobem rozgrzewania silnika i jego eksploatacji w niskich temperaturach.
Cytat:
poniedziałek, 8 listopada 2010

Panie... zima idzie!


Nadchodzi trudny okres dla silników. Niska temperatura, oprócz tego, że pozwala na podniesienie osiągów (gęstość powietrza), niesie same problemy dla silnika.

Jak rozgrzewam
Zadałem sobie pytanie: gdzie są największe "problemy" z olejem? Oczywiście najdalej ma do głowicy, tam też znajdują się często delikatne elementy hydrauliczne (kompensatory luzu, nastawniki zmiennych faz rozrządu).
Siły w układzie rozrządu zależą głównie od prędkości obrotowej silnika - pomińmy nacisk gazów na zawór wydechowy na końcu suwu pracy.

Z drugiej strony, żeby szybko rozgrzać olej, silnik musi generować znaczną moc. Wygląda na to, że z punktu widzenia głowicy, dobre jest:
  • natychmiastowe rozpoczęcie jazdy z sporym obciążeniem (wysokie biegi), by wygenerować kilka poważnych kilowatów ciepła,
  • unikanie wysokich prędkości obrotowych.
Niekorzystne wydaje się natomiast rozgrzewanie na postoju, a w szczególności "przegazowywanie" (siły duże, kilowatów mało).


Inna kwestia to to co się dzieje na tulejach cylindrowych. W silnikach benzynowych rozruch i początkowy okres pracy odbywa się na bardzo bogatej mieszance. Część niespalonej benzyny może zmywać olej z gładzi.
Należałoby szybko rozgrzać silnik i jednocześnie ograniczyć siły działające na układ korbowo-tłokowy. To niestety sprzeczne cele.
Małe siły oznaczają niskie obciążenie i prędkość obrotową, co uniemożliwia szybkie rozgrzewanie.

Z silnikiem o zapłonie samoczynnym jest nieco inaczej. Olej napędowy nie jest tak intensywnie działającym rozpuszczalnikiem jak benzyna, a i silnik Diesla może pracować spalając znacznie uboższą mieszankę. To ogranicza problem zmywania oleju z tulei.
Należy jednak zauważyć, że tłoki silnika ZS są znacznie bardziej nierównomiernie obciążone cieplnie. Metoda "gaz w podłogę" na pewno im nie służy. Również wał korbowy jest obciążany gigantycznymi siłami - nad tłokiem turbodiesla chwilowe ciśnienie może sięgać 200 barów.

Resumując - moja metoda:
  • od razu zacząć jechać,
  • pierwsze kilkaset metrów z dynamiką Fiata 126p,
  • dalej bardziej śmiało, ale nie przekraczając 2500-3000 obr.min i 1/3 wciśnięcia pedału przyspieszenia,
  • gdy tylko wskazówka temperatury płynu chłodniczego się ruszy, przejść na normalny styl jazdy.
Najlepszy na zimę
Idąc powyższym tokiem rozumowania najlepszy jest wolnossący silnik ZS, chłodzony powietrzem, z rozrządem OHV. Ma małą pojemność cieplną, nisko położony wałek rozrządu, małe siły w układzie korbowo-tłokowym. No i płyn chłodzący nie zamarza.
Tekst pochodzi z Blogsilnika i objęty jest licencją Creative Commons Uznanie autorstwa-Bez utworów zależnych 2.5 Polska License
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


Silnik do osiągnięcia przewidzianych normą emisji spalin i pełnej sprawności musi być nagrzany powyżej 70stC. W trudnych, zimowych warunkach pogodowych (np. temperatura -25stC co się przecież zdarza) zagrzanie silnika jest czasochłonne i wymaga przejechania sporego odcinka. Aby przyspieszyć osiąganie temperatury przez silnik stosowano w czasach Polonezów tekturowe zasłony na chłodnicę. Jednak teraz można niemal do każdego auta zastosować niezależne ogrzewanie postojowe. Jednak urządzenie jest dość kosztowne a jego instalacja nie jest łatwa. Jest jednak tania alternatywa dla niezależnego ogrzewania – elektryczny podgrzewacz cieczy chłodzącej. Jego zadaniem jest dodatkowe podgrzewanie cieczy przy niekorzystnych warunkach pogodowych.


Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wygląd podgrzewacza montowanego w Mondeo 2001-2007


Informacja zaczerpnięta z TIS Forda (Techniczna Informacja Serwisowa):
Cytat:
Elektryczna nagrzewnica wspomagająca jest włączana przez moduł sterowania zespołem napędowym (PCM), gdy silnik pracuje (sygnał D+ z alternatora jest aktywny). Pracuje tylko gdy temperatura zewnętrzna spada poniżej 5°C a temperatura płynu chłodzącego nie przekracza 71°C i do dyspozycji jest wystarczająca moc prądnicy. Wydajność ogrzewania świec żarowych wynosi 750 W (dla ogrzewania postojowego regulowane 2,2 kW lub 5 kW).
Szybko zagrzany silnik to same korzyści: w trybie ssania mniej paliwa przedostaje się do oleju, spada zużycie paliwa (i to znacznie – dla temp 0 - 5stC jest to 2l/100km), mniejsza emisja szkodliwych składników spalin.


Co będzie potrzebne do instalacji

1 szt. – podgrzewacz z przewodami
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.



1 szt. Instalacja elektryczna (do skrzynki bezpieczników, do przekaźników, do ECU i podgrzewacza)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


1szt - złączka (oraz 1 szt. która jest już w aucie)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.


4 szt - pierścienie zaciskowe (oraz 2szt. które są w aucie)
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
__________________
FORD Club Polska

Ostatnio edytowane przez Pablo_X ; 31-12-2013 o 17:31
Pablo_X jest offline   Odpowiedź z Cytatem