Cytat:
Taniej będzie kupić używany samochód o małym "litrażu" (oszczędny) do jazdy po mieście w korkach.
|
Mam jeszcze Avensis 1,6, używana sporadycznie, bo żona na wychowawczym siedzi, i mogę się w nią przesiąść w każdej chwili.
Tylko chodzi o to, że ja naprawdę baaardzo lubię swoje autko, i wolę dołożyć kilka zł to paliwa, niż jeździć czymś innym...
Ja cały czas jeżdżę (a raczej stoję) w mieście, co drugi weekend wypadam za miasto, ale wtedy nie widzę problemu by poświęcić kilka minut na przeprogramowanie.
Choć z ekonomicznego punktu widzenia inwestycja jest chyba blisko granicy opłacalności (i nie wiem, z której strony blisko). Operacja miałaby sens ekonomiczny przy obniżeniu średniego spalania o około 15% (wtedy chwilowe, przy ruszaniu musiało by być niższe pewnie ze 40%) przy kosztach rzędu 3 tys zł. Jeśli pod względem technicznym jest to możliwe, to taka inwestycja zwróciłaby się po 2-3 latach.
Pozdrawiajka,
Alek