View Single Post
Stary 16-05-2010, 19:09   #47
benny86
ford::advanced
 
Avatar benny86
 
Imię: Wojtek
Zarejestrowany: 01-03-2009
Skąd: Żory
Model: Aveo
Silnik: 1.2 16v
Rocznik: 2009
Postów: 322
Domyślnie Odp: Co zrobić aby zlikwidować pijanych kierowców z dróg?

Cytat:
Napisał Bonus Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
no własne gdybyś miał pojecie o dziłaniu alkoholu wiedziął być ze działa kilka godzin na mózg a we krwi moze byc i 48 godzin (wtedy kompletnie nie wpływajac na rekacje i swiadomosć a na alkomacie go widać), ale o tym juz nie wiesz, pewnie tez nie wiesz ile trzba wypić tuż przd jazdą zeby miec na alkomacie 0.5 promila, a ile sie moze miec po opisanych przez ciebie zachowaniach,
Świetnie, chl;ejmy wszyscy na krótko przed wyjazdem, przecież i tak nic nam się nie stanie bo przecież jest we krwi, nie działa na układ nerwowy ( mózg ejst tylko jednym z jego elementów) i na pewno nic się nie stanie...Kolega kłaniają się lekcje biologii z zakresu 2giej klasy gimnazjum bądż tez odpowiednio schyłek podstawówki/początek szkoły średniej przy "starym" systemie

Co do zmęczenia - jasne że jest tak samo szkodliwe, podobnie jak zle dobrane okulary korekcyjne, zażywanie niektórych leków, absorbująca rozmowa z pasażerem lub przez komórkę (nawet z użyciem zestawu głośnomówiącego) i wiele wiele innych spraw.

Niestety, niektózy z użytkowników dróg mają chore i niebezpieczne przekonanie że ustanowione normy są dla innych, "gorszych" kierowców, szarej masy, nie dla nich, mistrzów w każdej dziedzinie. Gdyby iść tą drogą to na drodze mogą się spotkać np następujące typy kierowców:
a)kierowca Z: jedzie w stanie nietrzezwosci/po spożyciu alkoholu ale przecież nic się nie stanie, bo jest zkoncentrowany, ma w pełni sprawny samochód, jedzie ostrożnie itp itd
b)kierowca X: jedzie trzezwy, pełnosprawnym samochodem ale nagminnie przekracza prędkość i nie respektuje znaków poziomych i pionowych bo przecież jest świetnym mkierowcą w ejszcze lepszym samochodzie
c)kierowca Y: przestrzega obowiązujących norm, jest trzezwy ale jedzie kompletnym gruchotem bo przecież co się może stać - jest trzezwy, zkoncentrowany wiec na pewno nic się nie stanie

Słowem - każdy wg swojego mniemania jest mistrzem, reszta to partacze, kretyni, nieudacznicy itp itd...
Niestety, brutalna prawda jest taka żeby zapewnić sobie i innym REALNE BEZPIECZEŃSTWO każdy użytkownik drogi musi się stosować do wszystkich norm.
Jeśli zaczniemy kombinować to prędzej czy pózniej dojdzie do zdarzenia drogowego, o skutkach adekwatnych do okoliczności. Natomiast gdy mimo naszego poważnego traktowania prawa dojdzie do takiego zdarzenia to mamy tylko/aż świadomość, ze zrobiliśmy WSZYSTKO aby tego uniknąć. Pewien poziom ryzyka i niebezpieczeństwo bowiem zawsze pozostanie, problem polega na maksymalnym jego obniżeniu, a wybiórcze traktowania prawa polegające np na jezdzie krótko po spożywaniu alkoholu na pewno temu nie sprzyja
__________________
Prawo silniejszego jest najsilniejszym bezprawiem
Marie von Ebner-Eschenbach
benny86 jest offline   Odpowiedź z Cytatem