View Single Post
Stary 14-05-2010, 13:08   #1
Jacek145_JJ
ford::beginner
 
Imię: Jacek
Zarejestrowany: 14-05-2010
Skąd: Siemianowice Śląskie
Model: Peugeot 5008
Silnik: 1.6 VTi
Rocznik: 2010
Postów: 18
Domyślnie przegrzewanie się silnika. czy to wina termostatu czy elektryki ?

Witam,

chciałbym zasięgnąć u Was porady w związku z możliwą awarią w moim samochodzie. Post dotyczył będzie samochodu Ford Focus II kombi z 2007 roku, z silnikiem 1.8TDCi i przebiegiem 142 tysięcy kilometrów (100% pewny przebieg).

Mam go od marca tego roku, i wszystko gra oprócz jedej rzeczy. A mianowicie, dwa razy zdarzyło się, że silnik zagrzał się nagle do czerwonego pola. Obydwa zdarzenia miały miejsce w słoneczne dni, przy temperaturze powietrza około 20 stopni. W obydwu przypadkach miałem włączoną automatyczną klimatyzację. Wcześniej, w zimę i w niższych temperaturach tego nie było, mimo że cały czas jeżdżę na włączonej klimie.

Pierwszy raz zdarzyło mi się to w czasie normalnej jazdy po mieście, 50-60km/h na 3-4 biegu.

Drugi raz trafił się podczas postoju w korku, który trwał około 10 minut, później silnik się wychłodził w czasie jazdy i po około 10km jazdy mniej więcej takiej jak w pierwszym przypadku znów się zagrzał.

A teraz jak to wygląda. Wskazówka cieczy stoi tuż przed połową wskaźnika, czyli 90 stopni. Nagle wskazówka rusza w prawo małymi skokami (3-4 przeskoki) i ląduje na czerwonym polu, a komputer zapala czerwoną lampkę ostrzegawczą (ale nie symbol silnika, tylko taką małą czerwoną diodę) i wyświetla komunikat "Wysoka temperatura silnika". Nie towarzyszy temu żadne parowanie spod maski itp., z nawiewów leci zimne powietrze. Trwa to kilkanaście sekund, po czym wskaźnik tak samo szybko, jak poszedł w prawo, wraca na swoje miejsce. Sprawdziłem wentylator i na pewno się załącza i pracuje. Najdziwniejsze jest to, że po tym jak wskazówka wskoczyła na czerwone pole po raz pierwszy, zatrzymałem samochód, wyłączyłem silnik, i po jakiejś minucie załączyłem spowrotem, i wskazówka momentalnie poszła spowrotem na 90 stopni, trwało to dosłownie 2-3 sekundy. Za drugim razem nie zgasiłem silnika, tylko zatrzymałem się, wrzuciłem 1 bieg i ruszyłem, i też wskazówka wróciła do właściwego położenia w 2-3 sekundy.

No i teraz pytanie, jako że to mój pierwszy diesel - czy taki silnik, w momencie gdy zagrzeje się do czerwonego pola, jest się w stanie wychłodzić do prawidłowej temperatury roboczej w kilka sekund? Płynu chłodniczego mam tuż powyżej maksimum, jest w porządku, badany w ASO, jest do -28 stopni.

Czy przyczyny szukać w układzie chłodzenia (termostat, pompa wody itp.) czy raczej wygląda to na jakiś błąd wskaźnika na desce?

Ostatnio edytowane przez Jacek145_JJ ; 14-05-2010 o 15:01
Jacek145_JJ jest offline   Odpowiedź z Cytatem