Odp: Przełącznik zespolony - naprawa czy wymiana?
No ja swój przełącznik dwukrotnie naprawiałem. Zaczęło się od tego że poprzedni wlaściciel zrobił "tuning" i zapalanie świateł miałem z osobnego włącznika. Ja musiałem poprawić wajchę od świateł bo przy wbijaniu kierunków włączały się długie. Potem próbowałem naprawić guzik od tylnej wycieraczki - nie dało się. Pod koniec żywota przełącznika kierunki nie łączyły, światła raz działały, a raz nie.
Na szrotowni chcieli 100zł i nie wiadomo co bym kupił. Na alledrogo znalazłem nówkę za 130zł z przesyłką - ktoś sprzedawał bo kupił do swojego escorta, ale go rozbił podobno. Założyłem nówkę Febiego i działa super.
Podsumowując: warto spróbować, bo może da się naprawić, chyba że nie ma się czasu i ochoty to szukamy przełącznika na wymianę.
__________________
Pilnować będziesz poziomu oleju w silniku, bo turbina Twa potrzebuje go niezmiernie, a wymiany oleju pilnować będziesz bardziej, niźli wierności kobiałki Twej. Lepsza bowiem niewierność małżeńska, niźli w dieslu Twoim malutka usterka
|