Odp: Szarpnięcie i chwilowy zanik obrotów
He he! A to dobre! Okazuje się, że na wątek trafił któryś z mechaników, którzy pracowali przy moim autku. W takim razie pozdrowienia dla ekipy BOSCH'a przy Stróżyńskiego - liczę na upust przy kolejnej wizycie :-)
Autko rzeczywiście teraz śmiga, że chce się jeździć i oby tak już zostało. Błędów faktycznie podobno było sporo i nie wiadomo skąd się brały.
Podsumowując na usunięcie usterki, nie licząc oczywiście poświęconego czasu i przejechanych kilometrów, trzeba było:
- wymienić kompa (plus programowanie),
- wymienić EGR,
- naprawić przewód intercoolera,
- skontrolować i zaprogramować przepustnicę silnika.
może coś jeszcze ale nie napisali na fakturze :-)
Dodam jeszcze, jako wspomnienie po tegorocznej zimie, (jakby mało było problemów z silnikiem ;-)), że musiałem wymienić przednią szybę, na którą zsunęła się z dachu kamienicy zmrożona zaspa.
Mam nadzieję, że to już koniec czarnej serii...
|