Po kilkunastu tygodniach wreszcie mogę być zadowolony z tego jak auto, dzięki dobrym oponom się zachowuje na drodze. Przypomnę, że jest to 2,5T wersja 5-D.
Autko zostało kupione w lipcu. Oryginalnie opony 235x40/R18 otrzymało Continental Made in Chech Republic. Opony sprawowały się doskonale zarówno na suchym asfalcie jak i na mokrym. Prowadziło się bardzo pewnie, reagowało na każdy, najmniejszy ruch kierownicą. Do tego opony były niczym przyklejone do drogi.
Gdy spadł pierwszy śnieg postanowiłem założyć opony zimowe. Za namową kolegów kupiłem osobne felgi 16" i biorąc pod uwagę sprawdzoną markę, zakupiłem opony Continental Winter Made in Germany 205x55/R16. O ile faktycznie na śniegu ubitym oraz kopnym opony zachowywały się świetnie i gdy wszyscy jechali 40km/h to ja mogłem cisnąć 80 i więcej bez najmniejszego uślizgu, o tyle na asfalcie było tragicznie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Auto na tych oponach pływało, reagowało z opóźnieniem na wszystkie ruchy kierownicy. Stało sie nagle podsterowne i jak tylko asfalt był mokry, to natychmiast przy większej prędkości przód znosiło z drogi. Kilka razy miałem ciepło, bo cały czas byłem przyzwyczajony do lepienia się poprzednich opon. Zaletą jednak była wygoda, bo auto nagle przestało trzeszczeć w środku i tłumiło silnie wszystkie dziury.
Pojeździłem tak do stycznia, ale ponieważ zimę mamy jaką mamy - to znaczy w 80% czasu jeździmy po asfalcie suchym lub mokrym, a tylko 20% po faktycznym śniegu, postanowiłem coś z tym zrobić i zacząłem szukać opon zimowych na felgi 18-tki. Oczywiście wszystkie serwisy opon mi odradzały i mówiły, że zęby powybijam i kręgosłup połamię.
Znalazłem opony
GoodYear Winter Ultragrip 2 w sklepie NetCar.pl. Komplet opon wyszedł niecałe 4000zł, więc kupiłem to na raty. Sklepik był bardzo profesjonalny, w sumie z kredytem wszystko trwało nie dłużej niż 3 dni. Oponki założyłem i ... jest idealnie! Auto nie straciło NIC ze swojego charakteru jaki miało latem. Do tego świetnie prowadzi się po śniegu. Jedyna wada jest taka, że faktycznie z powrotem wszystko zaczęło trzeszczeć i muszę uważać na dziury, aby felg nie pokrzywić. Co jednak dla mnie było najważniejsze - auto musi się dobrze prowadzić i dzięki temu zabiegowi spełniłem swoje oczekiwania w 100%. Polecam jeśli ktoś szuka dobrych zimowych opon na duże felgi!