Witam Szanownych Kolegów
Dość sporo jeżdżę, więc zdarza mi się tankować na różnych stacjach w kraju.
Oczywiście - tankuję tylko na tzw "markowych" stacjach.
Jeżeli założymy, że wszystkie paliwa w Polsce pochodzą od Rafinerii, a te lepsze typu Gold czy Ultimate czy Verva wytwarzane są za pomocą wlania wiaderka uzdatniacza na cysternę paliwa
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. (cytuję kolegę, który wozi beczką paliwa w Orlenie) to nie powinno być wielkich różnic.
Sęk polega na tym, że to dolane wiaderko poprawia jakość paliwa.
Sam osobiście wyznaję paliwa nieprodukowane czy nierozlewane w Polsce
Prosty przykład - na trasie do Hamburga zatankowalem w służbowym Golfie 4 BP Ultimate - spieszylo mi się strasznie, a4 do samej granicy była pusta, cisnąłem na maxa - średnie spalanie z komp wyszło mi 8,7 l / 100
Nalałem w Niemczech na Aralu to samo paliwo ( Aral i BP w Niemczech to jedna firma) - przy takim samym stylu jazdy - średnie spalanie 7,7l / 100 km.
Dlatego jak mogę to tankuję Shell V Power Diesel - bo jest sprowadzany z Niemiec - i można mieć nadzieję, że nie rozcieńczają go po drodze
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
W porownaniu ze zwykłym statoil spadło mi spalanie na trasie do około 5,8 - 6l czyli około 0,5litra / 100km - niby niewiele, ale nie widzę też czarnej zasłony z tyłu przy mocnym wciśnięciu gazu
Czytalem ostatnio artykul o wyniku kontroli paliw w Polsce - niby nie bylo zle, ale ja po moim aucie widze, kiedy przyspiesza naprawde dynamicznie a kiedy nie
Poza tym szkoda mi silnika i wtryskow - nie ma nic gorszego niz stanac na trasie i bujac sie z serwisem, pomocą drogową itp.
Pozdro