Cytat:
|
Ja też mam 2,0L MK1 gaz już 2 lata i 40 tyś km. Lubryfikator to strata kasy i dodatkowy kłopot z częstszym czyszczeniem krokowca, no i kasa za litr tego cuda 70 zł.
|
ja mam inne zdanie :
LUBRYFIKACJA
KORZYŚCI PŁYNĄCE Z ZASTOSOWANIA LUBRYFIKANTU
-oczyszcza i nasmarowuje nagrzane i wysuszone ściany zaworów, zapewniająć utrzymanie normalnego poziomu chłodzenia gniazda zaworu;
-zmniejsza wypalanie gniazd zaworów;
-redukuje gromadzący się nagar (substancja powstająca na skutek spalenia mieszanki paliwowej)- powód wypalenia zaworów i gniazd zaworów;
-oczyszcza i kontroluje nagar gromadzący się w wyższych partiach cylindra, jak również zapobiega powstawaniu nowego nagaru;
- usuwa i kontroluje poziom nagaru gromadzącego się na tłokach oraz na pierścieniach tłoków;
-utrzymuje niską emisję poziomu spalin - niski poziom zawartości tlenku węgla w spalinach;
-eliminuje koszty naprawy wyższych partii cylindra, gdzie osadza się nagar;
-zmniejsza zużycie elementów silnika;
-zapewnia lepszą ekonomikę zużycia paliwa.
Widoczne efekty instalacji z lubryfikacja i bez będą widoczne dopiero po dłuższej eksploatacji...Jak dla mnie lepiej zainwestować te parę zl więcej i wiedzieć że sie zadbało o swoje auto.