Re: [MK4] przy 2.2 tys obrotów przerywa, "krztusi się" 2.0TDCi
Dzisiaj kolejne 2x razy "żółta informacja" o usterce silnika, zawróciłem z trasy i przesiadłem się do niezawodnej wysłużonej Carismy ( nie chcę zostawiać w ASO bo im nie wierzę i wolę byc blisko przy diagnostyce). Zauważyłem też dziwny dźwięk od kilku dni (od czasu szarpania) który pojawia się rano podczas przyśpiesznia i przy pierwszych kilkuset metrach- max do 1kilometra. Pojawia się tylko podczas przyśpiesznia( na wolnych obrotach nie ma, przy włączeniu na luz nie ma) taki jakby "jęk" czy z daleka słyszalny "dźwięk karetki pogotowia tyle że jednostajny" (trochę gwizd).
Trochę mnie to wszystko deprymuje i rozczarowuje. W środę prawdopodobnie odwiedzę serwis ( wymiana modułu tylnych drzwi pasażera) i obecne problemy.
Co sądzicie- "normalne problemy" czy coś poważniejszego się kroi. Mój serwis wyprasza podczas napraw z sali napraw. Powiedzcie czy mam prawo przebywać podczas diagnostyki i naprawie swojego własnego auta za ponad 100 tys? Czy mogę nie zgodzić się na wyjście do salonu i pozostanie przy samochodzie.
|