Silnik 2.2 PUMA, po remoncie
 

Witajcie!
Robiłem kapitalkę w moim Transicie w 2.2 TDCI
Zrobiłem najwększy błąd na świecie, mianowicie robiło to 2 gości.
Teraz silnik się zatarł. Jest sens naprawiać czy wymiana na używkę ?

Odp: Silnik 2.2 PUMA, po remoncie, zatarty po 3000km
 

Jesteś w czarnej du...e :) Dlaczego to sam już napisałeś. Ale pocieszę Cię. Gdyby to robił jeden też by powiedział że to nie jego wina i wymyśliłby jakąś głupią historyjkę.
Nie wiesz kto co robił i jak to zrobił. Moim zdaniem rozwiązania są dwa. Zrób to sam. Albo... Kup inne auto/dawcę inny silnik (a najlepiej jeżdżącego dawcę). Nawet jakbym ja miał sam to robić od nowa - porządnie to bym się nie podjął. Ten silnik dostał już tak w kitę przez błędy że tak na prawdę to każdy element musisz kupić nowy a słupek kompleksowo obrobić (co nie będzie ani łatwe ani tanie).

Odp: Silnik 2.2 PUMA, po remoncie, zatarty po 3000km
 

Gość umywa ręce - jego alibi jest niedorzeczne. Te silniki mają zaimplementowany w oprogramowaniu sterownika system ochrony przed przegrzaniem. Jeżeli brak jest cieczy lub wentylator nie włącza się, to przy 120 stopniach ograniczana jest moc, a jeśli temp. głowicy osiągnie 132 stopnie, to silnik jest w ogóle wyłączany o nie można go uruchomić. To głowica, a przecież słupek nigdy nie osiągnie takiej temperatury.

Też sądzę, że najlepszym wyjściem jest kupno dobrej używki.

Odp: Silnik 2.2 PUMA, po remoncie, zatarty po 3000km
 

o i to dobra wiadomość.