Tryb awaryjny na dużych prędkościach
 

Witam forumowiczów
Chciałbym zapytać, czy ktoś z was miał może podobny przypadek do tego co opisze niżej.
Otóż, wstawiłem auto na wymianę rozrządu, olei i ogólny serwis. Okazało się, że po tych naprawach/wymianach, auto wpada w tryb awaryjny, ale tylko na wyskkich prędkościach tj. 140km/h i wyżej. Gdy wpadnie w tryb awaryjny, zgaszenie auta i ponowne odpalenie, powoduje usunięcie tego trybu, ale znowu tylko do czasu, aż osiągnie około 140 /h. Dziwne jest to, że do tego magicznego czasu auto zachowuje się zupełnie normalnie. 140 km/h to z moich obserwacji magiczna liczba na obrotomierzu 2,5 tys. obrotów. Dryga dziwna sprawa, że wpadanie w tryb awaryjny czasem pojawia się po 200m jazdy a czasem po 20 km. Mechanikowi pokazało błąd przepływomierza, wiec został wymieniony na nowy- oryginalny, ale zabieg nie pomógł.
Czy w ogóle wymiana rozrządu może mieć wpływ na takie zachowanie?
Pacjent kuga 2018r. 2.0 diesel

Z góry dziękuje za wszelkie wskazówki, gdzie szukać przyczyn takiego zachowania auta.

Odp: Tryb awaryjny na dużych prędkościach
 

Kiedyś miałem takie zjawisko w VW 1.9. Błąd przepływomierza, winny zły styk na wtyczce przepływomierza. Zaśniedział jeden pin.