Drżenie układu kierowniczego vs odłączony akumulator.
 

Powitać all :D

Przyznam szczerze, że po mojej ingerencji jest gorzej, niż przed, czyli:
wymieniłem napinacz łańcucha rozrządu, czujnik pedału sprzęgła i wszystkie trzy poduszki silnika/skrzyni biegów. Do tego przy jeździe w wprost kierownica była minimalnie w prawo, więc pokręciłem końcówkami drążków i teraz kierownica jest zauważalnie w lewo...
Dzisiaj wystąpił nowy objaw, który mogę opisać jako drżenie układu kierowniczego, coś jak jazda po "tarce" przed światłami lub też ocieranie bieżnika opony o coś. Ale występuje to tylko, kiedy kręcę kierownicą szybko. Przy powolnym manewrowaniu nie ma tego drżenia. No i teraz się zastanawiam, co popsułem, ale na moje oko poduszki silnika nie mają wpływu na układ kierowniczy.
Czy po odłączeniu akumulatora mogło się coś rozkodować (oprócz radia, którego procedury kodowania nie znalazłem w IO: wpisuję kod i co dalej?), co wymaga adaptacji? Wspomaganie jest hydrauliczne, więc nie bardzo widzę związek, ale może czegoś nie wiem?

Edit: a jeśli by to był brak wspomagania? W tym bolidzie nigdy nie było ono zbyt mocne, bez porównania słabsze, niż elektryczne w dwóch innym pojazdach. To, że pompa od pewnego czasu szumiała, to fakt.

Edit 2: radyjko opanowane. Kto by przypuszczał, że po wpisaniu czterocyfrowego kodu trzeba wcisnąć przycisk 5...