Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Przesiadłem się z benzynki na diesla 1.4 TDCI i mam kilka pytań czysto teoretycznych odnośnie obrotów. Wiem że takie rzeczy robi się na wyczucie i nie powinno się kierować teorią, ale taki ze mnie typ człowieka że zanim coś przełożę na praktykę lubię znać konkretne przykłady w teorii.

Jak to jest z tym konkretnie silnikiem diesla, jakie obroty lubi a jakich nie ? Na jakich obrotach(przy jakiej predkosci) zmieniać biegi, do jakich obrotów go przeciągnąć od czasu do czasu, czy te silniki nie lubią jazdy na dwójeczce ?

Jeździłem sobie spokojnie na wyczucie i bylo wszystko OK (według mnie) ale odkąd naczytałem się o prawidłowym użytkowaniu silnika , ciąglę zerkam na obrotomierz i czuję się nie komfortowo :).

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Witam

Okolice 2000 obrotów.

pozdrawiam

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Najgorsze przy użytkowaniu diesla jest obciążanie silnika i układu koło zamachowe - skrzynia biegów niskimi obrotami na wyższych biegach, czyli tzw. styl taksówkarski jazdy.

Jeśli w tak katowanym aucie jest dwumasa, to leci momentalnie...

Tak jeżdżą kierowcy w PKS-ach, "aby zaoszczędzić paliwka", a także często taksiarze.

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Unikać jazdy poniżej 1500 obrotów a będzie ok

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

dokładnie nie jeżdzić poniżej 1500obr, a przy przyspieszaniu dochodzić do obrotów 2200-2500 w zależności jak chcesz przyspieszać bo i tak po wrzuceniu wyższego biegu zejdą ci obroty o ok 500obr. Zimne auto nie rozgrzewaj długo na postoju tylko najlepiej 1km przejedz spokojnie.
Jeśli będziesz jeżdził na takich obrotach to nawet słynne studzenie turbiny wystarczy 5-10s. Ja tak dieslami już jeżdze 20 lat i jeszcze ( odpukać ) nigdy nie naprawiałem wtrysków czy turbiny.

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Dzięki za cenne wskazówki, teraz tylko przekuć je na praktykę

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

To tylko kwestia przyzwyczajenia, umnie to już automatycznie działa. Fakt miałem już trochę diesli w życiu.

Wysłane z mojego SM-G920F przy użyciu Tapatalka

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Fajna i prosta rada!
Przy 1.4 TDCI jest kiepsko zestopniowana dwójka i tu na pograniczu 1-ki i 2-ki jest słabo. Próbowałem już kilku sposobów i wydaje się, że lepiej zredukować do 1 biegu niż męczyć 2-kę od dołu. W innym dieslu nie miałem tego problemu. Fiacik 1,3 ccm dawał podobną elastyczność na 1 i 2-gim biegu. Przyznam, że mimo różnicy 90kM do 68kM Fusiona i mniejszego momentu obrotowego Forda wolę Fusiona. Czasem brakuje szmocy i momentu ale przy obecnych restrykcyjnych PRD nie ma to większego znaczenia.
:one:
Serdecznie pozdrawiam.
Krzysztof

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Ja tam jadę ogniem. Diesel musi dymić :D
Miałem przydomek chmurka w poprzedniej firmie, zawsze wiedzieli kiedy zaczynam wyprzedanie :)
Ale optymalna jazda dla niego to 1500 do 2500. Poniżej nie ma sensu bo się męczy a powyżej już traci swoją szmoc.

Odp: Diesel - kilka pytań z teorii obrotów
 

Fajna ksywka ale prawda jak zwykle leży po środku.))
Są sytuacje gdy trzeba pogonić taki mały 1,4 TDCI ale ani na najniższych obrotach (w odniesieniu do przełożenia) ani na najwyższych nie ma po co na co dzień powozić.
Tak jak Koledzy pisali-rozpędzić furkę spokojnie a żwawa bywa dopiero od 1500-1700 o/min (2 bieg) i kapitalnie ciągnie na trójce Częściowo też na czwórce ale to wszystko, bo przy większych obrotach rośnie hałas a szybkość tak sobie (tu należy wrzucić 5-kę). Da się rozpędzić na autostradzie ale potrzebuje chwilki. Z dołu i z góry wolno się zbiera i niechętnie pracuje a więcej wibruje... .))
Generalnie z tym silnikiem bardzo fajnie śmiga się po mieście. Wybieram się niebawem na dłuższą trasę i sądzę, że będzie to raczej spokojna jazda (4 os.).
Wczoraj sprawdzałem zużycie w mieście i wyszło mi 6,1 l/100. Jeśli pogonisz, to spali więcej ale nie ma dramatu.
Każde autko warto przegonić co jakiś czas ostrzejszym traktowaniem. Jednak co jakiś czas a nie jak Chmurka (:one:) na co dzień. Jednak u Ciebie jak rozumiem to było autko służbowe... .
Ja popycham od ponad 30 lat ale nie jestem zawalidrogą a wręcz przeciwnie.:diabel2: