Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Witam, od jakiegoś czasu w mojej Galaktyce wydobywa się z pod maski niepokojący gwizd, świst, który słyszalny jest najlepiej do około 2000 obr. Później słychać go tylko przy mocniejszym dodawaniu gazu i przy otworzonych oknach.
Autko nie bierze oleju, nie kopci, przyspiesza tak jak zawsze, tj. jak świstów jeszcze nie było.
Podjechałem do mechanika i stwierdzili koniec turbiny i zaproponowali jej regenerację za 1300zł.
I teraz moje pytanko czy oby na pewno to turbina czy zwrócić uwagę jeszcze na coś innego?
Za tydzień wyjeżdżam w dłuższą trasę około 3000 km a nie chciałbym aby mój rodzinny wyjazd wakacyjny skończył się na lawecie.
Czekam na Wasze podpowiedzi, być może ktoś z Was miał podobny problem.

pozdrawiam

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Jezdze od 5 lat z takimi swistami na zimnym silniku. Mi mechanik proponowal kiedys wymiane za jedyne 3 tys ...
Mysle ze od uslyszenia swistow do zakonczenia zywota turbiny dluga droga ..

Wysłane z mojego ASUS_T00J przy użyciu Tapatalka

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

no tak kolego tylko u mnie ten świst niestety występuje na zimnym i gorącym silniku ;-( co nasila dodatkowo moje obawy.

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

W nowym mondeo mk5 tez mam taki gwizd przy wciśnięciu gazu ok 2000 obrotów- ponoć tak ma być :)

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

jeśli olej nie znika to jezdzi i obserwować miarkę oleju co 500-1000 km.

świst może być tez związany z nieszczelnością w dolocie lub na wydechu. Sprawdzic, bo skraca to życie turbosprężarce.

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Wstawiam plik dźwiękowy z przedmiotowym gwizdem: [Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

Być może dzięki temu uzyskam od Was dodatkowe cenne wskazówki. W dniu jutrzejszym zabiorę się za przegląd dolotu oraz wydechu

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

u mnie turbina gwiżdże inaczej, jak dla mnie ten plik dźwiękowy tak jakby gdzieś dziura w jakiejś rurze i w miarę dodawania gazu świst się zwiększa.

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Dokładnie, jak miałem sharana turbina świstała jak cholera czy to zimny czy ciepły silnik, a to tylko przez nieszczelny wydech, miałem ze dwie dziury na łączeniach, więc zanim zdecydujesz się na turbine lepiej sprawdzić takie rzeczy

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Na wstępie dziękuję za wszystkie wskazóweczki.

Wczoraj dobrałem się do wszystkich węzy dolotowych oraz sprawdziłem wydech. Wszystko jest w porządku a świst wyraźnie bije z turbiny ;-(

Z obawy na dodatkowe wakacyjne atrakcje w postaci decyzji laweta do domu czy w wakacyjne miejsce docelowe zdecydowałem się jednak na regenerację turbiny.

Pewnie jakbym jechał sam to bym ją zostawił tak jak jest tym bardziej, że jak pisałem wcześniej autko nie bierze oleju, nie pali więcej oraz nie dymi a utrata mocy jest niewidoczna....

oby tylko teraz dobrze się sprawowała bo jak na razie na autko narzekać nie mogę.

Nie mniej jednak Wasze cenne wskazówki pomogły przy wykluczeniu awarii turbiny u kumpla w jego e46. Dość mocno mu kopciła a przyczyną tego był właśnie pęknięty wąż. I co ciekawe jeden "mechanik" również mu oznajmił koniec turbiny i zalecił jej wymianę. Także jak widać niekiedy warto jest samemu najpierw sprawdzić wszystko to co koledzy opisali powyżej niż pakować się w zbędne koszta.

Odp: Gwizd spod maski - czy to koniec turbiny?
 

Trochę się pospieszyłeś. Ale z drugiej strony przezorny zawsze ubezpieczony. Mam nadzieję, że regeneracja turbiny załatwi sprawę na dłuższy czas.