1.4 TDCI kultura pracy
 

Witam.
Mam pytanie, które chciałbym kierowąc do wszystkich użytkowników fordowskiego małego diesla 1.4. Swego czasu użytkując jeszcze VW POLO z podobnym silnikiem ale bez turbinki (1.4) Pojechalem do mechanika, bo silnik trząsł budą na wolnych obrotach, no i po pewnym czasie rezonans uszkodzał po kolei mocowania plastików wewnetrznych.
Mechanik na to że to całkowicie normalne, że te silniki tak mają i nic z tym nie idzie zrobić.
Po odwiedzinach trzeciego skolei i uzłyszeniu podobnej opinii odpuściłem temat. A jak to jest u was drodzy uzytkownicy silników 1.4 TDCI

Sam zauważyłem że silnik chodzi płynniej, nie szarpie, ale też słyszałem, że ma tendencje do falowania i szarpania, no i że w nastepstwie może to powodować łamanie uchwytów tapicerki.

A może któr porówna kulturę pracy tych silników do innych małycg diesli ... ?

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

Witam.
Jeśli chodzi o kulturę pracy, nie mam żadnych zastrzeżeń, falowania póki co jeszcze nie zauważyłem, mógłby być lekko mocniejszy ale do normalnej jazdy wystarczy. Nic nie szarpie, silnik w porównaniu z tym który miałem w fordzie mondeo 2.0 tddi chodzi o wiele ciszej, zarówno w środku jak i na zewnątrz. W porównaniu z fabią w której mały dieselek pracuje jak stara pralka ten w fusionie jest cichutki, mocniejszy i bardziej elastyczny. Martwią mnie jedynie drobne wycieki oleju, kropla pod silnikiem po każdej przejażdżce.

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

Potwierdzam słowo pisane asterix78. Silnik w moim jedenastolatku chodzi równo i cicho na wolnych obrotach. Brak zastrzeżeń. Wycieki najczęściej pojawiają się z uszczelki miski olejowej. Występują co kilka lat. U mnie już drugi raz.

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

A ja niestety mam to samo telepie na wolnych obrotach , jest to nieco frustrujące mechanicy powiedzieli mi że ta taki urok mojej sztuki jeden podejrzewa że może być zamieniony soft komputera . W tym roczniku były montowane koła zamachowe zwykłe i z dwu masą i być może mam soft do dwu masy a ja mam zwykłe ale to tylko przypuszczenia bo trzeba wjechać do autoryzowanego serwisu. Człowiek się do wszystkiego przyzwyczai.

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

Wow - kolega wybaczy ale zwróciłem na to zdanie szczególną uwagę.
Uzytkuję Fusiona i nigdy nie siedziałem nawet w Mondeo. Mam drugie Auto passata z 2010 r. a Fusiona kupiłem na dojazdy do pracy. Przyznam się że przepaść jest między tymi dwoma modelami Fusion-Passat. W passacie jest kompletna cisza. A Mondeo to przecież flagowy model Forda i tam tez powinno być ciszej niż w Fusionie, A ty mówisz że jest odwrotnie?
A ja się chciałem zabierać za wyciszanie Fusiona, bo myślałem że to wyjatek wsród Fordów.
hmn :(

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

Kolega mówi o mondeo 2.0 tddi czyli mk3 do roku 2002 z tego co pamiętam. Później zastąpiono te silniki na 2.0 tdci ,które były dużo cichszymi.

Odp: 1.4 TDCI kultura pracy
 

jakieś 9 lat temu jeździłem nową corsą 1,3 w dieslu (służbową) też chyba to było tdci, albo cdti ? Nie pamiętam jak tam ople mają. Ale powiem wam że tak jak nie lubię opli (irytuje mnie nadmiar gumowych mieszków montowanych gdzie się tylko da, a zresztą nie tylko), to było w tej corsie duuuuuużo ciszej a i silnik był żwawszy (przynajmniej do setki). Co do kultury pracy to chyba nie było dużej różnicy Corsa Fusion, oba brzmią (moim zdaniem) ładnie, a bardzo lubię diesla