Czujniki ciśnienia w oponach a przekładka
 

Zamówiłem S-Maxa z tymi czujnikami w alu i chciałem je przełożyć do stalowych felg zimowych i na poczatku ASO nie widzialło problemu aż tu nagle powiedzieli ze sie nie podejmą bo obawiają sie uszkodzenia. Teraz musiałbym kupic dodatkowe czujniki do stalowej albo kupic opony zimowe 18'.
Czy ktoś z Was przzucal w ASO te czujniki?

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Tak robiłem to i stanowczo odradzam podobną operację. Tak jak Ci podpowiada ASO jest to bardzo ryzykowana sprawa, ponieważ same czujniki są wyjatkowo delikatne i np. wystarczy przekręcenie nakrętki na gwincie o pól obrotu za dużo, czujnik pęka i jest do wyrzucenia. Odradzam też kupowanie czujników używanych od rozbitków itp. ponieważ raz zaprogramowane do samochodu o innym VIN nie dadzą się przeprogramować do Twojego. Po prostu są dedykowane do konkretnego egzemplarza Maksia, chociaż można je przekładać na inną felgę czy cały komplet kół i komp je po przejechania ok. 50 km wykryje. Ja za 3 lata przełożyłem tylko raz cały komplet czyjników z kół zimowych na letnie (przy okazji w ASO został uszkodzony 1 z nich), a dwa kolejne razy czujnik był uszkodzony w lecie. Problemem jest też wymiana opony na feldze gdzie jest zamontowany czujnik, bo to również należy robić bardzo delikatnie. Podsumowując czujniki (a w zasadzie tuleja gwintowana, która jest eksponowana na zewnątrz) są wykonane z bardzo kruchego aluminium i nieodporne na trącenia, przekręcenia gwintu itp. Odradzam też kupno nowego kompletu czujników i zakładanie na komplet kół zimowych bo wiadomo po czym jeździmy w zimie i o defekt nie trudno.

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Witam, osobiście nie widzę problemu z czujnikami i nie wiem jak u was jest z programowaniem tych czujników, ale w moim przypadku było tak że auto było fabrycznie wyposażone w czujniki ze względu na typ letnich opon (run flat) z zimowymi było tak że kupiłem komplet kół+kołpaki które to miały owe czujniki już zamontowane i nikt tego przecież nie programował, więc z tym programowaniem pod konkretny numer vin to chyba lekka przesada.

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Kolego przeczytaj to co napisałem a potem komentuj. Ty mówisz o drugim, ale nowym komplecie czujników, które nigdzie wczesniej nie były używane. W takim przypadku problemu nie ma, a nie da się zaprogramować do Maksia czujników, które były używane w innym samochodzie. Przerabiałem to w dwóch ASO więc wiem co mówię.

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Dzięki za szczegółowa odpowiedz
Arczi 75 powiedz jeszcze w którym miejscu są montowane te czujniki ze problemem jest tez zmiana opon
Nie wiem czy kupic 18' opony czy 17' koła bez czujnikow

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Przepraszam nie sprecyzowałem, komplet kół które kupiłem nie były zupełnie nowe ponieważ kupiłem je przez allegro i miały pochodzić od s-maxa, ale nie sądzę aby były od tego którego ja kupiłem, ponieważ było to 6 m-cy później, a auto sprowadziłem z niemiec no chyba że miałem aż takiego farta i koła od niego trafiły do mnie inną drogą:razz:

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

U mnie była sytuacja taka: po pierwszej i jedynej przekładce czujników i uszkodzeniu w trakcie jednego z nich trafiła mi się okazja kupić czujniki za 200 zeta z rozbitka. A po tych przygodach przy przekładce chciałem kupić drugi komplet, ale szkoda mi było wydawać ok. 1400 zł za nowe. Podjechałem do jednego ASO, kombinowali z programowaniem, w te i we wte i zonk komp ich nie widzi i koniec. Podjechałem w innym mieście do drugiego ASO i sytuacja identyczna a na koniec wniosek, że raz używanego czujnika w jednym wozie nie da się używać w innym. No chyba, że jest jakaś inna droga do znalezienia przez komp. Fakt faktem po przekładce kół bez czujników na koła z czujnikami komp je prawidłowo rozpoznaje dopiero po przejechaniu ok. 50 km (przynajmniej tak jest u mnie). Dlatego dałem sobie spokój z drugim kompletem czujników - ogólnie fajny gadżet, ale delikatny i drogi.
A jeśli chodzi o miejsce montażu to umiejscowione są od wewnątrz opony na feldze, a sam czujnik to mikroprocesor wraz w układem wentyla - ta "rureczka" wentyla to część czujnika, a więc trzeba nawet uważać przy pompowaniu kółek, myciu szczotką w myjni itp. Nie mówię już jak trzeba być uważnym przy zmianie opon, tak aby nie uszkodzić kluczem do podważania tego ustrojstwa.

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Chyba na niemieckim forum widziałem zdjęcia z próby wymiany baterii w czujniku. Bateria jest zalana w całość, niewymienna. Jak próbował wymieniać tzn że problemy z zasilaniem też mogą być

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

Ja też mam czujniki ciśnienia w komplecie letnich opon na alusach i po zmianie potrzebuję przejechać tylko ok 3 km i czujniki bez najmniejszego problemu logują się w aucie. Tak samo jest po zmianie na zimówki - auto przestaje "krzyczeć" na żółto, czerwono, że nie ma ciśnienia itp. po przejechaniu ok 5 km.
Co do uszkodzeń czujników to fakt są to delikatne urządzenia.
Pierwszy czujnik sam uszkodziłem bo chciałem dopompować powietrza i ułamałem końcówkę.
Drugi czujnik uszkodzili oponiarze i to oni mieli problem.
Ja poradziłem sobie kupując czujnik używany i przełożyłem tylko samą aluminiową końcówkę do swojego starego. Tylko bardzo trzeba uważać bo jest tam taka mała blaszka łącząca aluminiową końcówke z tym plastikowoym urządzeniem we feldze i już od samego patrzenia na nią wydaje się, że zaraz się złamie :-)
Będąc na przeglądzie w ASO pytałem czy jak sobie kupię czujniki używane ale o takim samym symbolu jak moje to mi powiedzieli że powinny bez problemu zalogować się w aucie. Więc nie wiem jak to jest do końca z tymi czujnikami.
Pozdrawiam

Odp: Czujniki ciśnienia w oponach a przekłada
 

witam,
w związku z tym, iż obecnie "przerabiam" temat montażu używanych czujników w moim s-max'ie informuję wszystkich, że czujniki nie są dedykowane do konkretnego egzemplarza samochodu i nie jest prawdą, iż raz zaprogramowane czujniki w danym egzemplarzu nie można zaprogramować w innym egzemplarzu. Powiem więcej: nie ma w ogóle potrzeby programować czujników w samochodzie, system zamontowany na pokładzie auta samoczynnie rozpoznaje ID czujnika i przypisuje go do konkretnego położenia (koła) - mówią o tym instrukcje będące w posiadaniu serwisów. Tak więc nie ma w ogóle potrzeby jeździć do serwisu ani pamiętać, które koło z czujnikiem gdzie było zamontowane - przetestowałem to na moim esiu : przyniesione z "hotelu dla kół" w serwisie pierwsze z brzegu koła z czujnikami innego klienta po zamontowaniu w moim aucie zostały rozpoznane po kilku minutach jazdy. Ważna aby czujnik był dedykowany do konkretnego modelu (modelów) tzn. nadawał na właściwej częstotliwości i był rozpoznawany przez system auta. Zgodnie z danymi producenta żywotność czujnika wynosi 10 lat z uwagi na baterię (bateria czujników w żaden sposób nie jest ładowana). Celem jej oszczędzania w przypadku zdemontowania koła lub czujnika (brak komunikacji z system auta) czujnik się "usypia" i przestaje nadawać w ogóle po 7 dniach braku komunikacji. Po ponownym jego zamontowaniu w dowolnym aucie zostaje wzbudzony przez system auta (impulsy wzbudzające są nadawane co 1 minutę).
Przed zakupem zalecam wszystkim sprawdzenie czy symbol na czujniku, który zamierzamy kupić będzie rozpoznowany przez system Waszego samochodu - niestety można to zrobić tylko w serwise lub innym warsztacie, który ma dostęp do katalogo części.

pozdrawiam