Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Hej,
Znalazłem takie ogłoszenie:
[Only registered and activated users can see links. Click Here To Register...]

VIN: WF0SXXGBWS9R10716

Samochód pochodzi z polskiego salonu, więc w ASO jest dostęp do pełnej historii. Właściciel nie robi z tym żadnych problemów. Gdyby ASO Germaz we Wrocławiu był bardziej pomocny, to może już bym ją dzisiaj miał - niestety było trochę późno, gdy do nich dotarłem ze zgodą właściciela, na pokazanie mi historii auta. Dodatkowo nie było kobiety, która takimi rzeczami się zajmuje.

Wczoraj, po samym VIN, Germaz potwierdził, że auto w tym roku było serwisowane z przebiegiem 112 tys. km. (o ile dobrze zapamiętałem).

Pierwszy właściciel był marynarzem, stąd niski przebieg (wiem, wiem - takie historie, to miód na serce kupujących :) ).
Obecny właściciel, to pracownik serwisu Forda - dodał tempomat i zegary Convers.

Co o tym myślicie? Macie jakieś informacje na temat przebiegu?

PS. Sprzedaż na umowę kupna-sprzedaży.

--
petee

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Jak ci potwierdzili to raczej będzie trudno o inne info, jedź sprawdzaj to auto

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

petee jeżeli nie potrzeba Ci 7 osób to mój szwagier będzie na dniach sprzedawał srebrnego maxa 2008 2.0tdci z przebiegiem ok. 95.000. 100% prawdziwy,kupiony w Polsce(rewo Lubin),1-szy właściciel, regularnie serwisowany. Jakby co pisz PW. Cena ok 34-35 tys.

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Hej,
Dzięki za info, ale dla mnie priorytetem jest wersja 7-osobowa.

--
petee

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

i co, byłeś, oglądałeś ?

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Tak, byłem. Dzisiaj jadę finalizować kupno.

Samochód (na moje niezbyt wprawne oko) wygląda bardzo dobrze. Ma kilka rys, jedną wgniotkę koło klamki pasażera. Nic z niego nie ciekanie. Widać, że jest zadbany - obecny właściciel nawet zabezpieczył smarem śruby tylnych wahaczy, które lubią się zapiec. Auto ma wykupioną gwarancję Ford 12.

Z historii pojazdu wynika, że było naprawiane w ASO. Miało jakąś przygodę, bo był wymieniany zderzak i maska, ale nic więcej z dużych elementów, typu chłodnica itp. (no chyba, że cała reszta poza ASO).
Poza tym kilka napraw też się trafiło:
- wymiana amortyzatora z przodu;
- wymiana wahacza z tyłu;
- naprawa dźwigni ręcznego (ponoć jak się wciska przycisk spuszczania ręcznego, bez lekkiego uniesienia dźwigni, to dźwignia potrafi się zepsuć);
- zawór turbo (bo brzęczał).

Historia mi została przedstawiona. Nawet prawdziwa okazała się historia o tym, że pierwszy właściciel jest marynarzem - znalazłem go na Linkedin :)

Sprzedający poświęcił mi dużo czasu na pokazanie auta. Nie naciskał na mnie tekstami typu "panie, decyduj się, bo tu ludzie walą drzwiami i oknami". Było nawet sympatycznie :)

--
petee

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Petee, gratulacje.
Ty to masz chłopie tempo - od początku poszukiwań nie minęły 2 tygodnie a tu już transakcja :) Dobry timing i najwyraźniej ten egzemplarz czekał na Ciebie.
Niech się dobrze jeździ!

PS może Pan marynarz słyszałby o kimś kto sprzedaje Mondeo 1.6 benzyna z 2011+ z tempomatem? ;)

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

Dzięki i oby było dobrze. Ale moja historia poszukiwań jest o wiele dłuższa. O S-Maksie zacząłem myśleć jakieś 3 lata temu. Poszukuję z mniejszą i większą intensywnością od 2 lat. Ostatnio z dużą, bo dzieciaki rosną.

Marynarz był pierwszym właścicielem. Samochód sprzedaje pracownik warsztatu Forda, który odkupił ten samochód, gdy klient wstawiał go do komisu.
Nie wiem, czy ma stałe konto na Otomoto. Jeśli tak, można włączyć powiadomienia o ofertach. Ale powiem, że szukasz Mondeo.

--
petee

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

dziękuję petee.
Niech Twój nowy 'dzieciak' dobrze się wpasuje w Rodzinkę.

Ja szukam od kilku tygodni i w międzyczasie sprecyzowałem, że chodzi mi o zadbany Mondeo HTB z silnikiem benzynowym 1.6 EB 160KM, tempomatem, grzaną szybą, LEDami. Dobrze gdyby miał ksenony, nawigację, składane lusterka, etc. co wskazuje na wersję Titanium lub doposażony w pakiety niższy model. Budżet w okolicach 50 tys.
Rozważyłbym też doposażonego S-max z tym silnikiem, ale ten wydaje mi się już zbyt autobusowaty i zdecydowanie dla rodziny 2+3+... i może być go trudno wpasować w garaż (szczególnie z fotelami obok auta) ;)

Odp: Ford S-Max 2009, 115 000 km
 

takie 1.6 to wydaje mi się że chodzą drożej