Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Witam,
Usłyszałem dzisiaj w niezależnym service Ford'a o ciekawej metodzie.
Aby nie słyszeć w silniku 2.0 TDCi 85kW/115KM wtrysków, wystarczy co 5-te tankowanie dolać 0,5l oleju do dwusuwów tzw. kiedyś "miksol'u" na pełny bak paliwa.
Czy ktoś z Was słyszał kiedykolwiek o takiej metodzie uciszenia wtrysków?
Dzięki z góry za komentarze w tym temacie, bo strasznie jestem ciekawy:<.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Ja tak nie robię i też nie słyszę chyba że podczas mrozów :) O metodzie jest na forum.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

na ten temat są długgggie debaty, ja Ci nie polecę tego na swój kark bo nie jestem przekonany czy to działa czy niszczy czy jest obojętne. Wiem że dużo ludzi dolewa około 100 gram na bak paliwa i nie narzekają. Konkretnego dowodu na to nie ma, a po za tym w paliwach wszystkie składniki smarujące powinny już być zawarte.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

ja tak robię od samego początku
ale może nie co 5-te tankowanie tylko rzadziej raz na poł roku 0,5 L na bak

dodatkowo leję co pół roku specyfik Wynn's do Cammon rail ( 60,00 pln)na czyszczenie wtryskiwaczy

póki co jest git i śmiga

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

W Polsce paliwo ON jest odsiarczone i przez to jego właściwości smarujące są niższe, dlatego warto od czasu do czasu dolać 150-200ml np. Mixolu na pełny bak. Niektórzy to robią po każdym tankowaniu do pełna i nie narzekają. Główną zaletą tego oleju jest to, że idealnie rozpuszcza się w paliwie i świetnie smaruje pompę CR raz elementy wtryskiwaczy. Na forum Opla (Vectry) jest bardzo obszerny wątek na ten temat. Duzo osób na tym forum pisze również o czyszczących właściwościach tego oleju ze względu m.in. na zawartość rozpuszczalników. Chodzi o czyszczenie nie tylko wtryskiwaczy (koncówek) ale też innych podzespołów silnika. Jest tam również link do niemieckiego forum gdzie się poleca dodawanie takich olei do paliwa (ON).
Nie słyszałem od nikogo kto stosuje mixol w diesel`ach w TDCi Mondeo zeby mieli jakieś kłopoty z tego powodu.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

hmmm... może sam spróbuję :) jak odbiorę samochód z regeneracji wtrysków to też spróbuję zalać 100g i wtedy się dokładnie wypowiem :) ale skoro tyle osób tak dobrze się wypowiada na ten temat to może coś dobrego z tego będzie :)

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Ja mam TDDi i też leję mixol.
Leję około 200ml na pełny bak. Potem po 2-3 tankowaniu dolewam specyfiku do czyszczenia wtrysków i jest ok.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Mój Kolega ma Tdci 130 km i leje jakis specyfik do smarowania wtrysków co jakis czas ale mu to w serwisie doradził gosciu i mówi ze jak zaleje ciszej silnik chodzi:)

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Najpierw, po odebraniu autka, przejdź ok. 500-1000km bez dolewania niczego oprócz ZWYKŁEGO diesel`a, bo w tym czasie wtryskiwacze przechodzą samoadaptacje więc lepiej im "nie przeszkadzać" ;) Pzdr.

Odp: Smarowanie wtrysków - metoda chałupnicza.
 

Od roku to stosuję - 0,2 l Mixolu co drugie tankowanie - i jest OK. Dodatkowo co 4-5 tys. STP do czyszczenia wtryskiwaczy. Przejechałem ten sposób po regeneracji wtryskiwaczy 30.000 km i na razie "odpukać".