Kolejny raz zajechana turbina
 

Witam
W listopadzie regenerowałem turbinę po raz pierwszy (moja wina - przegrzałem ją). Drugi raz padła mi w czerwcu jak wracałem z Zakopanego, a dzisiaj po raz trzeci...
Przy regeneracji była czyszczona miska olejowa, smok, przewód smarowania był nowy. Wtryski sprawdzone, są ok.
Wie ktoś gdzie można jeszcze szukać przyczyny? Bo nie widzi mi się wydawać co 2-3 miesiące kasy na to samo.

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

A kwestia stylu jazdy jest do rozwazenia?

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Czasem lubię przycisnąć, ale też przez przesady. Dzisiaj była spokojna jazda po mieście.

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Moze po odpaleniu na zimnym od razu "przyciskasz" albo po okresie "przyciskania" od razu silnik wylaczasz?

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Nic z tych rzeczy, zawsze czekam przed zgaszeniem silnika z dwie minutki.
Jeżdżę tym autem już 3 lata, i dopiero od listopada mam problemy z turbiną

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

A jakie objawy, co się dzieje podczas jazdy?

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Auto się normalnie zbiera, nie zauważyłem by coś się działo. Jedynie mi gwizda turbo. Dzisiaj miałem dwa błędy P0045 i P0234
Przed chwilą byłem w aucie pogrzebać, i zauważyliśmy z ojcem, że olej idzie z odmy do turbiny.
Tak samo rury od intercoolera puszczały olej :/

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

To, że olej z odmy i w dolocie to normalne u mnie też
jest. To ze świszczy nie oznacza, że turbo padło, tylko któryś przewód w układzie dolotowym jest uszkodzony.

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Widzę, że jesteś z Gliwic? Może chciałbyś obejrzeć, i zobaczyć jak to wygląda?
Bo też jestem z Gliwic :)

Odp: Kolejny raz zajechana turbina
 

Jeżeli doczekasz do soboty to nie ma problemu i możemy się umówić.