Ropa na silniku
Mondeo 2.0 tddi 2000r- to fajne auto. Serio,tylko że ja mam dość. Po wielu perypetiach i paru wydanych GROSZACH roździał kolejny czyli wyrzygało mi ropę na silnik. Wracałem z dzieciakami z urlopu samochodem zaczęło rzucać. Nie były to objawy jak by nie palił na jednym tłoku bardziej jak by się bardzo mocno dławił przy tym zegary zaczęły świrować tzn.zrestartowały się. był po wymianie płynów i napełnieniu klimy przebieg auta jakieś 250-300 tyś/km dokladnie nie wiem niestety myślę że większy. Tak więc wracając; zgasiłem silnik i czekam jakieś pół godziny aż ostygnie może coś to da- rozumiecie małe dzieci w aucie,jestem jakies 12km od domu może odpalę może dojadę. Odpalił - wszystko ok jedzie. Rozpędza się wszystko w porządku: 2 km od domu padł! Na środku skrzyżowania-wzywam wszystkich świętych i przeklinam swój brak wyobrażni- holowanie pod dom tanio 150zł!!! Pan wysłuchał- diagnoza EGR 100%. sdobra prosta sprawa 2 gosdziny babrania ropa-benzyna czyścimy zakładamy( faktycznie trzpień był sztywny po czyszczeniu bajka Egr działa idealnie zamyka otwiera) przy okazji sprawdzony układ dolotowy pół roku wcześniej czyściłem wszystko gra czyściutko rury ok, montaż odpalenie jazda próbna super. Kasa 250 zł ale jestem zadowolony mój mondzio żyje. Nawet nie kopci a bo przy awarii ogromna czarna chmura to ważne. Wieczorem na zkupy- odpalam 20 m jazdy zgasł. Odpalam po raz drugi,zaczyna kopcić i gaśnie zegary się restartują. Wepchałem go na miejsce i tu ludzka ciekawość odpalam po raz trzeci zero mocy akumulator ledwo kręci potem niewieki huk dym i ropa na silniku. Może ktoś coś podobnego różnie mówią że turbo- dobrze, że silnik do wymiany, trochę gorzej ale niech tam tylko czemu elektryka przy okazji siada nikt nic.. Nie chcę nic robić aż nie będę wiedział że to to. Bardzo proszę więcej danych? wyznam wszystko.
|
