Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Witam!
Podobnie jak wielu użytkowników Escorta 1.6 spotkałem się z problemem falujących obrotów/gaśnięcia silnika. Proszę o pomoc (przeglądałem forum - część objawów się pokrywa, ale moje są pod pewnym względem inne).

Zacznę od objawów jakie występują. Kiedy silnik jest zimny (np. odpalanie rano po nocce) pojawiają się falujące obroty ok. 500-1500. Oczywiście problem z zimnym silnikiem i "gaśnięciem przed dojazdem do skrzyżowania" istnieje (również tak jak wyczytałem, jak jest zimny to "zamula" - czasami żeby nie zgasł trzeba deptać do deski praktycznie...). Jak już się trochę dogrzeje problemy częściowo znikają. Kiedyś jak silnik był już ciepły było trochę lepiej (nie gasł, nie było falowania), teraz natomiast pojawiły się kolejne objawy: dalej występuje falowanie ale już mniejsze ok 800-1300 (np. podczas stania na światłach) + podczas jazdy (zrzucenie biegu i toczenie się na luzie) też obroty "szaleją" 1200-1600 :). Mogę dodać, że pojawiło się charakterystyczne "szarpanie" podczas hamowania silnikiem, bądź też zwykłego odpuszczenia nogi z gazu (wcześniej tego nie było)...

Ogółem te wszystkie objawy pojawiają się coraz częściej (oprócz zimnego silnika i gaśnięcia - to normalnie dzieje się zawsze jak jest zimny ;)), czasami uda się pokonać trasę praca->dom bez np. tych szarpnięć czy falujących obrotów, ale niestety coraz częściej to wszystko łączy i występuje razem...

Na koniec dodam jeszcze coś o samym aucie (jego stanie). Auto jest rodzinne (od początku u nas, z salonu, więc wszystko wiadomo co się z nim działo). Teraz od około 10-11 miesięcy jeżdżę nim i zauważam coraz częstsze problemy (wymienione wyżej). Wcześniej auto stało około 1,5-2 lat w garażu, nieużytkowane, ale z tego co słyszałem to problemy z gaśnięciem zimnego silnika/falujących obrotów już też pojawiały się. Na dodatek wcześniej auto paliło (normalna jazda po mieście - bez szaleństw :P) około 8,9-9,4l/100km (PB 95) teraz przy takim samym stylu jazdy 10,5-11l/100km... :/ więc coś musi być nie tak...

Liczę na Wasze rady, z góry dzięki ;)
Pozdr. :D

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

A sprawdziłeś wszystkie rzeczy , które opisywali koledzy na Forum ?

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

ja w 1.4 miałem podobne objawy na zimnym zamulony gwałtowne wciśniecie gazu jeszcze bardziej się zamulał a z rury wydech wydobywał się czarny dym i nie trzymał obrotów a spalanie duże jak na tą pojemność i okazało się ze wężyk który idzie do czujnika podciśnienia był przetarty wiec na początek możesz sprawdzić wszystkie podciśnienia

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Mój brat w MKVI też miał problem z szarpanie i okazało się, że czujnik położenia przepustnicy miał rozwaloną izolację. Pomogło obklejenie taśma izolacyjną każdy przewód. A obroty to może być silniczek krokowy.

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Kolego na początek sprawdź świece (szczotka druciana i czyścimy), przewody WN (sprawdź czy są całe , czy nie mają przebicia) , kolejną rzeczą do sprawdzenia jest silniczek krokowy (wymontuj i przeczyść , sprawdź czy działa zanim założysz) , nie zaszkodzi jak przeczyścisz przepływomierz . Specjalnie się nie rozpisuję jak to zrobić bo to już wszystko jest opisane na forum.


Jak już to zrobisz i nie będzie poprawy napisz .

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

nie wolno czyścić świec szczotką drucianą, bo metalizujesz izolator i przebicie pewne. Jedynie piaskowanie i papier ścierny

wyczyść przepływomierz....

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Ja czyszczę szczotką metalową marki "TOPEX" o miedzianych drucikach i jest ok, a robię to dwa razy w roku, nie czyszczę izolatora tylko pręcik nawet gwint staram się ominąć .

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Ja bym na początek zaczął od silniczka krokowego - czyszczenie nic nie kosztuje a może coś polepszy.

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Witam!

Jeżeli już;
- wyczyściłeś regulator wolnych obrotów (nazywany krokowym),
- wyczyściłeś sprężynki przepływomierza (najlepiej umyć czystym spirytusem delikatnym pędzelkiem),
- zdemontowałeś na próbę odmę i wężyk zatkałeś np obsadką od flamastra,
- wyczyściłeś przewody wysokiego napięcia,
- zmieniłeś świece.
To podmień jak masz skąd wziąć cewkę zapłonową, w mojej okolicy jest na szczęście taki sklep gdzie można na próbę wziąć używany element i sprawdzić z prawem zwrotu.
Po dość długich męczarniach z skubaniem na niskich biegach i niskich obrotach wczoraj zdecydowałem się tam pojechać, w ciągu 10min "nowa-stara" cewka była na miejscu i to nie to samo auto.
niestety dość często człowiek upiera się - "ta na pewno nie będzie to" i brnie w koszty.
Nawiasem mówiąc od zerwania paska rozrządu i koniecznego z tym remontu postanowiłem maksymalnie przy aucie robić sam! Zupełnie nie rozumiem postępowania mechaników, którzy szukając usterki wciąż każą kupować biednemu klientowi co rusz co innego aż trafią!

pozdrawiam, życząc szerokiej drogi Marek

Odp: Falujące obroty, gaśnięcie silnika, wyższe spalanie, szarpanie (kangurek)...
 

Witam ponownie :)
Przez ponad tydzień nie było mnie w domu (wyjazd za granicę) dlatego nie mogłem na bieżąco odpowiadać. Postaram się jak najszybciej sprawdzić wymienione przez Was rzeczy i napiszę co i jak :)
Pozdr.