dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

Witam.
Auto odpaliło.... lekko zaczęły szarpać obroty (wskazówka obrotomierza drgała w dół i w góę) w lusterku zobavczyłem dużo dymu niebieskiego... chciałem lekko przygazować... lecz efekt był taki, że jak dodawałem gazu to autko się jakby przyduszało bardziej. Zgasiłem odczekałem chwile i znowu podobnie. Powtórzyłem to kilka razy - potem coraz bardziej dłużej czekałem i kręciłem by zapalił.... efekt ten sam bym, nierówna praca silnika i przy dodaniu nawet minimalnie gazu dusił się jakby zero mocy. Efekt koncowy? Rwanie włosów z głowy :)

Pare tygodni temu miałem podobna sytuację dość, mianowicie stanołem na światłach (auto zapalone) po zmianie na zielone dodałem gazu i..... miałem dośc podobnie.....auto sie zaczeło lekko dusić... nie chciało jechać..... zatrzymałem włączyłem awaryjne .... odczekałem z 2 minuty lekko dodałem gazu i.... normalnie wszedł na obroty i pojechałem jakby nigdy nic.

Miał ktos podobnie? Może wiecie co to i ile szykować juz na mechanika? i co jest temu winne?

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

sprawdz czy niema wody w paliwie

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

obstawiam uszczelke pod glowica sprawdz czy na bagnecie i pod korkiem nie ma mazi,sprawdz tez czy w zbiorniczku z woda nie ma oleju......jak jest to 100% uszczelka.jak nie to bym turbine sprawdzil..........

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

jak to sprawdzić? jest na to jakis prosty sposób?
....a jak woda mogła sie ew. tam dostac ? (o ile jest w paliwie?)

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

obstawiam EGR

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

do wymiany? czy mozna to jakoś jeszcze sensownie reanimować?

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

objawy podobne jak u mnie- EGR, wymiana niestety

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

może nie jeszcze wymiana,przeczyśc tzw,korpus przepustnicy,

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

ile płaciłeś za wymiane? bo widze ze model irok ten sam autka....

Odp: dzwine obroty+brak mocy+dymi
 

Dziwne. Kolego masz podobne objawy do mnie. Powodem jest u mnie zapchana "pompka" przy baku paliwa. Rozkrecilem ja w sobote. Podlaczylem do kompresora od strony wlotu z baku-wywalilo weza. Niestety jest nierozbieralna, a oba konce maja jakby zabezpieczenie przed wciagnieciem wiekszych drobin np. rdzy. Niestety po chwili zaczalem ja przeplukiwac i ze srodka wylecialy kawalki jakby lisci. Cala jest zapchana. Proba wyplukania niestety spowodowala ze jest przeplyw, ale i tak niewielki. Auto dostaje dawke paliwa, ale nadal slaba - plus tego taki, ze nie gasnie. Niestety pompka BOSHA do wymiany. Przetlacza ona paliwo do silnika, przy dluzszej jezdzie drobiny znajdujace sie w czesci wlotowej do tej pompki (w moim przypadku kawalki lisci). Zatykaja otwor, a auto po chwili z braku paliwa slabnie, rwie i w efekcie gasnie. Jak postoi chwile i wyrowna sie cisnienie w pompce drobiny swobodnie opadaja i znow jest doplyw paliwa. Czy jest to zwiazane z temperatura nie wiem?! Wiem, ze niestety to nefralgiczny punkt mojego Mondeo. Najprawdopodobniej musze polaczyc wymiane tej pompki z wyczyszczeniem calego baku. Pompka ta zatrzymuje wszystkie wieksze ciala obce ktore przejda przez przewody z baku.

Powinna sie znajdowac od prawej strony pod nogami pasazera z tylu- widoczna od spodu.
Mam nadzieje, ze to moze jakis trop bedzie dla Ciebie