Strzela podczas jazdy na gazie
 

Witam,
Przy jeździe 60-140km/h wszystko jest OKi (generalnie gdy obroty są większe od 2200obr/min), natomiast przy jeździe na wolnych obrotach (tak do 2000obr/min), jeśli dam mu więcej gazu to potrafi strzelić! SIC!

Od założenia instalacji, nie wymieniałem jeszcze przewodów WN i świec. Zajrzałem wieczorkiem pod maskę i na przewodach nic się nie iskrzy - nie ma przebicia. Instalacja ma przejechane jakieś 3000km, a zaczął strzelać po przeglądzie instalacji po 1000km i regulacji. Czy jest to już zasadą, że jeśli strzela to przy wolnych obrotach? Czy konieczna jest wymiana świec i przewodów?

Pozdro

jak strzela przy niskich to albo masz bardzo zubożoną mieszankę gazu - albo jak piszesz, układ WN do wymiany ( znaczy świeczki i być może kabelki )

No właśnie przy niskich mi strzela. A wie ktoś z Was, co takiego się dzieje z silnikiem że strzela? Rozumiem że strzela gaz w kolektorku dolotowym, ale co w takim razie mają do tego kable WN i świece?! Przecież tam nie powinno dochodzić do wybuchów gazu ;[

Na 99,99% świece i przewody. Ale możesz jeszcze sprawdzić, weż opryskiwacz do kwiatów i wtedy sprawdź iskrzenie. Jeszcze jedno, jakie masz świece? Czasem nie bosch? Polecam motorcrafty, zarówno świece jak i przewody, odkąd mam oryginalne to zniknął problem strzałów.

Swiece mam nieruszane przewody zresztą też - samochod ściągnięty był z Holandii,co to za swiece i przewody to nie mam zielonego pojęcia. Sprawdzę dzisiaj czy nie iskrzy na przewodzikach.
Denerwujące jest tylko to, że każdy gazownik powie, że jak srzela to odrazu wymieniać świece i przewody, ale czytając wcześniejsze posty widze, że nie zawsze jest to rozwiązaniem problemu.
Mam instalacje II generacji firmy BRC. Podczas regulacji podłączają tylko jakiś przyrządzik z trzema linijkami diodek. Czy nie powinni przeprowadzać jeszcze innych testów? Badania spalin etc?

teoretycznie powinni, ale nikt nie bawi się w to. Wystarczy dobrze wyregulować obroty a spaliny będą ok, oczywiście pod warunkeim, że wszystko jest sprawne. Jeżeli samochód był ściągnięty to spokojnie wymień świece i kable i będziesz miał święty spokój, a przynajmniej na kolejnej wizycie u gazowników nie będą zganiać na świece i kable.

Tylko nie oszczędzaj bo ja z oszczędności wymieniłem po zagazowaniu tylko świece. No i dalej strzelał. Przejechałem może 50km w takim stanie i się okazało, że kabel był tak wrednie wypalony, że mi na jednej świeczce się porobiły pajączki od przebić i musiałem zainwestować w kolejny komplet. A jak auto nie jeździło nigdy na LPG to jest szansa, że zarówno przewody jak i świece masz jeszcze fabryczne.

[ Dodano: 2006-05-08, 21:56 ]
A, i polecam sklep FCP u Jacka.

Jak podłączają tester na LEDach to pewnie jest to BLITZ, bo do JUST to już można się laptopem podłaczyć. Jeśli BLITZ to on jest za cienki w uszach na nowoczesny wtrysk wielopunktowy. Jesli JUST to trzeba go porządnie wyregulowac i powinien śmigać bez strzelania.